Historia
Książka o Kościele, który żyje

Książka o Kościele, który żyje

Nie chodziło mi o to, żeby była to książka typowo naukowa ale książka o Kościele, który żyje, który ma związki z narodem, o pracy jego duchowieństwa - mówił w styczniu br. Tadeusz Semieniuk. Promocja jego ostatniego, pośmiertnie wydanego dzieła „Kalendarium dziejów Parafii Św. Trójcy w Radzyniu Podlaskim i Dekanatu Radzyńskiego” odbyła się 20 października w I LO.

 
Spotkanie, połączone z wieczorem wspomnień o autorze, zgromadziło liczne grono byłych uczniów profesora, przyjaciół i znajomych, kolegów z pracy, członków rodziny, a także księży związanych z najstarszą radzyńską parafią.

  

Tworzył tę historię

Osobę Tadeusza Semeniuka przypomniała wystawa kronik szkolnych, w których pokazane zostały różne etapy jego życia, połączona z prezentacją artykułów prasowych jemu poświęconych. Niezwykłym przeżyciem dla wielu znających profesora było odtworzenie fragmentów audycji radiowych, przygotowanych przez niego i z jego udziałem w radzyńskiej redakcji terenowej Katolickiego Radia Podlasie w latach 1993-1999.

– To nie przypadek, że spotykamy się w pracowni nr 24, bowiem to właśnie tutaj Tadeusz Semeniuk przepracował 20 lat – mówił T. Pietras. Zwrócił uwagę, że profesor był człowiekiem niezwykle życzliwym i oddanym młodzieży. Także po przejściu na emeryturę utrzymywał kontakt ze szkołą, czuł się odpowiedzialny za to, co się w niej działo. – Profesor Tadeusz Semeniuk jest częścią historii tej szkoły – podkreślił. Przypomniał także, jak doszło do powstania „Kalendarium”. – Idea zrodziła się podczas spotkań zarządu Radzyńskiego Towarzystwa Regionalnego, którego T. Semeniuk był członkiem. Pierwsze wydanie „Kalendarium” ukazało się w 2006 r., w którym przypadała 550 rocznica erygowania najstarszej radzyńskiej parafii. Rozeszło się błyskawicznie. W kilka lat później profesor podjął się jego uzupełnienia i poprawienia, zdobył nowe dokumenty, wprowadził najnowsze wydarzenia z dziejów parafii, zamykając je na roku 2009. Pracy tej poświecił ostatnie lata swego życia. Kiedy odwiedziliśmy pana profesora w szpitalu, powiedział: „Ja swoje zrobiłem, książka jest gotowa do druku”. Pozostawił wspaniałe dzieło. Trudno będzie pisać o historii Radzynia, nie korzystając z tego opracowania – podsumował T. Pietras. Józef Korulczyk, prezes Radzyńskiego Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych – wydawcy kolejnej edycji „Kalendarium”, wyraził ubolewanie, że książka nie ukazała się za życia autora. – Robiliśmy wszystko, by przyspieszyć wydanie, ale napotkaliśmy na wiele barier, m.in techniczną i finansową – mówił. Wskazał jednocześnie na ogromne zainteresowanie drugim wydaniem „Kalendarium” – Jeśli nakład zostanie wyczerpany, dziś jesteśmy w stanie zrobić dodruk – dodał.

 

Wierny w życiu wartościom

Podczas spotkania, T. Semeniuka wspominali jego uczniowie. Anna Wasak, absolwentka polonistyki UJ, zwróciła uwagę, iż „w czasach komunizmu lekcje profesora tworzyły przestrzeń wolności, gdzie można było wyrażać własne opinie i przekonania”. – W późniejszym życiu zawodowym – nauczyciela i dziennikarza – starałam się przekazywać innym to dziedzictwo, które on mi przekazał – podkreśliła A. Wasak. – Lekcje kończyły się nie po dzwonku, ale na przerwie, przy stoliku nauczyciela, bo zawsze brakowało czasu na dalsze dyskusje i spory – wspominała Anna Wysokińska-Szkutnik, emerytowana nauczycielka języka polskiego, dodając jednocześnie, że dziś, z perspektywy czasu, jest szczęśliwa, że mogła być uczennicą T. Semeniuka. Inny wychowanek profesora – Wiesław Mazurek, obecnie wójt gminy Radzyń, zwracał uwagę, że był on człowiekiem bardzo skromnym i pokornym, a jednocześnie wymagającym, potrafiącym zachować spokój i dystans. – Nie karcił, ale budził zdrowe ambicje – wspominał. – Jako wychowawca wielokrotnie powtarzał nam, uczniom, słowa, które wówczas wydawały się nam nudne. Teraz to doceniam i powtarzam je swoim uczniom – podkreślał Jerzy Woźniak. Poseł Jerzy Rębek przypominał zaś czasy, gdy zetknął się z T. Semeniukiem jako wójt gminy Radzyń. – W wielu sytuacjach, szczególnie tych trudnych, radziłem się pana profesora, i do dziś pamiętam jego słowa: „wójtem się bywa, a człowiekiem jest się zawsze”. Był to człowiek niezwykle prawy, niezwykle oddany ojczyźnie, Kościołowi i Panu Bogu. Tak go zapamiętam na zawsze – podsumował. Z kolei Józefa Szafrańska przypomniała wieloletnią, pełną zaangażowania i poświęcenia współpracę T. Semeniuka z Katolickim Radiem Podlasia – W radzyńskiej redakcji terenowej, w spartańskich warunkach powstały setki audycji o różnej treści, w które angażowało się wiele osób. Grupa „Logos”, powstała na bazie zespołu współpracowników radia, nagrała 185 audycji; wspierała także parafię Trójcy Świętej w przygotowaniu programów słowno-muzycznych na różnego rodzaju uroczystości, a przez 14 lat prowadziła tzw. wieczory fatimskie – wspominała.

 

Wzór dla współczesnych

Świadectwem życia T. Semeniuka podzieli się także, obecni na spotkaniu, członkowie jego rodziny. – Zawsze wierny wartościom wyniesionym z domu rodzinnego, był otwarty na problemy innych, pomagał wielu ludziom, ale sam nie tylko nie żądał, ale wręcz nie przyjmował pomocy – wspominał Mieczysław Fijewski. – Ogromny wysiłek włożył w zbieranie materiałów do „Kalendarium”, wertując archiwa w Siedlcach, Lublinie i Warszawie. Nie było to proste ze względu na to, iż był już człowiekiem w podeszłym wieku – dodał. Wspomniał także o ostatnim dziele T. Semeniuka: – Był to list otwarty zawierający apel o zapewnienie opieki duszpasterskiej pensjonariuszom Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Ustrzeszy. Zaleźli się ludzie dobrej woli – osoby przebywające w zakładzie mają od niedawna kapelana – podsumował. – Dla mnie osobiście T. Semeniuk jest wzorem współczesnego świętego, oddanego Bogu, Kościołowi, parafii – mówił Adam Świć, dyrektor Domu Kultury w Kocku i redaktor „Kalendarium”. Zwrócił uwagę, iż profesor, będąc już człowiekiem w podeszłym wieku, opanował znakomicie nowoczesną technikę. – Podziwiałem, jak posługiwał się komputerem, nauczył się edytowania tekstu, co było niezwykle pomocne przy redakcji książki – podkreślał.

Obecny na spotkaniu ks. Andrzej Kieliszek, od niedawna proboszcz parafii Trójcy Świętej w Radzyniu Podlaskim, mówił z zadumą – Ta książka jest dla mnie wspaniałym prezentem, darem – zarówno w sensie materialnym, jak i duchowym. Będzie bowiem przewodnikiem po tej parafii, po tej ziemi i po ludziach, którzy są jej skarbem. T. Semienuk przekazał to, co działo się w parafii na przestrzeni 554 lat; dla mnie jest to ogromne zobowiązanie, żeby to dziedzictwo podjąć – podsumował na zakończenie spotkania. Jednocześnie zaprosił jego uczestników na Mszę św. sprawowaną w intencji śp. T. Semeniuka. W radzyńskim kościele Trójcy Świętej przewodniczył jej ks. Stanisław Małek, wychowanek profesora. W homilii proboszcz radzyńskiej parafii ukazywał autora „Kalendarium” jako wzór współczesnego świętego. – Szukając ludzi świętych, nie musimy się głęboko cofać w czasie; dostrzegajmy świętość w ludziach, którzy wyrośli z tej ziemi i których świadectwo wiary nas kształtowało – mówił kaznodzieja. Promocję „Kalendarium dziejów Parafii Św. Trójcy w Radzyniu Podlaskim i Dekanatu Radzyńskiego”, połączoną z wieczorem wspomnień o autorze, zorganizowało I LO w Radzyniu Podlaskim, z którym Tadeusz Semeniuk związał 30 lat pracy zawodowej jako nauczyciel języka polskiego i wychowawca wielu pokoleń młodzieży. Jego współorganizatorem było Radzyńskie Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych – wydawca „Kalendarium” Patronat medialny sprawowało „Echo Katolickie”.

Małgorzata Kołodziejczyk