Rozmaitości
Źródło: PIXABAY
Źródło: PIXABAY

Kto nie oczyszcza, nie leczy

Rozmowa z Jolantą Zajdel, prezes Polskiego Towarzystwa Przyjaciół św. Hildegardy.

Oczyszczanie organizmu to moda czy konieczność?

Jeśli moda - to jest to dobry trend, ale oczyszczanie to przede wszystkim konieczność. Współcześnie każdy organizm codziennie konfrontuje się z ogromną liczbą toksyn środowiskowych, które zakłócają jego działanie, takimi jak smog, pestycydy, herbicydy czy metale ciężkie, oraz toksynami, które wytwarza w procesach metabolicznych, jak alkohol (spożycie cukru), kwas moczowy czy amoniak. Organizm obciążony toksynami, złogami powstałymi w wyniku złego odżywiania i słabej jakości pożywienia nie ma szans na prawidłowe funkcjonowanie. Jak mówi Hildegarda: „Kto nie oczyszcza, nie leczy”. Jeśli chcemy być zdrowi to okresowe oczyszczanie organizmu jest koniecznością.

Dlaczego jest ono tak ważne?

 

Po pierwsze – to gwarancja dobrego samopoczucia. Po drugie – zdrowia. Generalnie to podstawa sprawnie działającego układu odpornościowego. Nie ma szans na długotrwałe cieszenie się dobrym zdrowiem w sytuacji, kiedy organizm jest przeciążony. Niestety, najwięcej toksyn przyjmujemy wraz z pożywieniem, co powoduje m.in. dysbiozę jelit, które, jak wiemy, mogą negatywnie wpływać na działanie układu immunologicznego. Stan zdrowia zależy od zdrowia każdej komórki naszego ciała. Z kolei brak oczyszczania prowadzi do dysfunkcji w komórce, a w konsekwencji w narządach i układach, przez co może prowadzić do wielu chorób przewlekłych.

 

Jak pozbyć się toksyn zgromadzonych zimą?

 

Św. Hildegarda jako jedną z najbardziej skutecznych metod pozbycia się z organizmu niekorzystnych elementów zaleca upust krwi. Drugą jest post, który w przypadku wskazówek świętej z Bingen pozwala oczyścić organizm, ale jednocześnie odżywić. Głównym składnikiem postu u św. Hildegardy jest orkisz, który ma w swoim składzie szereg drogocennych witamin i minerałów. Warto przy tym pamiętać, że poszczenie nie jest głodowaniem. Do tego rodzaju praktyki najlepiej odpowiednio się przygotować. Pierwszy post warto przeprowadzić pod okiem lekarza czy specjalisty, korzystając ze wskazówek dietetycznych św. Hildegardy. Całość łączymy ze sferą duchową, której oczyszczanie i wzmacnianie jest równie istotne.

 

Co na temat wiosennego oczyszczania mówi św. Hildegarda?

 

Dla św. Hildegardy i jej współczesnych wiosna, a szczególnie przednówek, kiedy zimowe zapasy żywności kończyły się, a nowych plonów jeszcze nie było, to naturalny okres postu. W średniowieczu ludzie żyli w zgodzie z rytmem natury. Ponadto w ten czas zwykle wpisywał się Wielki Post, który dla mniszki był z pewnością 40-dniowym czasem ćwiczeń duchownych. Tym z kolei zapewne towarzyszyła wstrzemięźliwość od pokarmów. Św. Hildegarda wskazuje konkretne mieszanki ziołowe i przyprawy, które wspomagają organizm w procesie oczyszczania. Należy do nich np. nalewka piołunowa czy odpowiednio przygotowana mieszanka z wszewłogą górską. Warto pamiętać, że Hildegarda zalecała, aby jedzenie było lekarstwem. Oznacza to tyle, że należy spożywać produkty, które odżywią, a nie tylko nakarmią. Podstawą jej diety są warzywa i orkisz, bo ma on mnóstwo zalet, ale cenione przez świętą były też kasztany czy szereg ziół, np. bertram czy galgant, poprawiających smak potraw i wspaniale oczyszczających organizm.

 

Czy wszyscy mogą poddać się takiemu oczyszczaniu?

 

To jest uzależnione od stanu zdrowia. Nie każdy sposób oczyszczania czy postu sprawdzi się w każdym przypadku, dlatego zawsze warto poradzić się lekarza lub specjalisty, który indywidualnie dobierze post, dietę czy odpowiednią mieszankę ziołową do stanu pacjenta. Św. Hildegarda w pozostawionych pismach wskazuje na przeciwwskazania do podjęcia postu. Nie zaleca go np. osobom wyniszczonym, z nerwicami czy cierpiącym na depresję. Ciekawe, że ograniczenia dotyczą również sfery duchowej. Osoby, które nadmiernie kochają życie, cechują się nieumiarkowaniem, niestałością i są pyszne, nie mogą według Hildegardy pościć.

 

Dziękuję za rozmowę.


Dieta Hildegardy opiera się przede wszystkim na orkiszu Triticum spelta, który według świętej jest najlepszym i najbardziej uniwersalnym produktem spożywczym. Tak o nim pisze: „Orkisz to najlepsze zboże. Jest ono ciepłe, tłuste i mocne, jest też łagodniejsze niż wszystkie inne i człowiekowi, który je spożywa, przywraca prawidłową strukturę ciała i prawidłową krew, wywołuje też pogodny nastrój i radość w duszy. Niezależnie od tego, w jakiej postaci ludzie go jedzą, czy jako chleb, czy w rozmaitych potrawach, jest dobry i łagodny. A jeśli ktoś jest chory i z powodu choroby nie może jeść, należy wziąć ziarna orkiszu i zagotować w wodzie, dodając tłuszcz albo żółtko, aby potrawa miała lepszy smak, i podać choremu do jedzenia, to go wyleczy wewnętrznie niczym zdrowa i dobra maść”.

Zawartość białka w orkiszu wynosi 13,1% i jest w porównaniu do innej żywności dosyć wysoka. Orkisz zajmuje pierwsze miejsce wśród produktów żywnościowych pod względem wzmacniania naturalnego systemu odpornościowego. Odpowiedni składnik orkiszu został wyizolowany i składa się z – powiązanych z cukrem – cyjanków i rodanków, czyli tzw. cyjanogennych glikozydów czy też nitrilozydów. Ślina powoduje już w trakcie jedzenia ich fermentacyjny rozkład i wydzielanie, po czym działają w jamie ustnej antybakteryjnie i stymulują system odpornościowy. Z powodu ich niezbędnych do życia właściwości zostały nazwane „antyneoplastyczną witaminą B17”. Tajemnicę działania orkiszu możemy też ująć w pojęciu biodostępności. Na podstawie doskonałej rozpuszczalności w wodzie aktywne składniki orkiszu są szybko przyswajane, podobnie jak płynny pokarm, i udostępniane całemu organizmowi. Wskutek tego wszystkie komórki organizmu są optymalnie odżywione, wzmocnione i przez to zdolne do maksymalnej wydajności. Dzięki orkiszowi cały organizm jest odżywiony witaminami i składnikami aktywnymi, że dochodzi do rozszerzenia naczyń krwionośnych i następuje dobre trawienie.

Odżywianie oparte na orkiszu to podstawa leczenia wszystkich schorzeń żołądka i jelit, wszystkich zaburzeń przemiany materii i żywności dietetycznej dla ochrony nerek.

Wszelkie informacje na temat św. Hildegardy można znaleźć na stronach internetowych Polskiego Towarzystwa Przyjaciół św. Hildegardy: www.hildegarda-post.pl lub www.hildegarda.edu.pl.


Prozdrowotne ciasteczka według przepisu św. Hildegardy

 

SKŁADNIKI: 12 g korzenia imbiru, 6 g korzenia lukrecji, 4 g korzenia kurkumy, 5 g bułki/mąki orkiszowej, 22 g cukru trzcinowego, woda.

 

WYKONANIE: Wszystkie składniki należy ze sobą wymieszać, dodać do nich wodę, aż powstanie konsystencja ciasta. Następnie pokruszyć masę na blasze lub ulepić z niej ciastka, wysuszyć na słońcu czy piec w piekarniku nagrzanym do temperatury ok. 50°C aż do wyschnięcia. Uwaga: wyższa temperatura zniszczy korzystne właściwości przypraw i znacznie osłabi ich działanie.

 

Jak stosować?

Ciasteczkami przyprawowymi nie należy się objadać. Co ważne, powinno się je zjeść na czczo, przed wstaniem z łóżka, po czym pozostać jeszcze w nim przez jakiś czas w pozycji leżącej.

MD