Ku przestrodze
Mało kto wyobraża sobie dziś życie bez internetu. Jednak to ogólnodostępne medium staje się miejscem, w którym coraz częściej zaciera się granica między naszym światem realnym i światem wirtualnym. To niebezpieczne zjawisko bardzo chętnie wykorzystują cyberprzestępcy. Oprócz nowoczesnych technologii oraz zaawansowanego oprogramowania, z którego korzystają – nieodzownym wsparciem ich działalności jest przede wszystkim nasza nieuwaga, pośpiech, niewiedza i naiwność. Brak zdrowego rozsądku, chęć łatwego zysku czy wiara w tzw. nadzwyczajne okazje staje się przyczyną wielu późniejszych rozczarowań, utraty cennych przedmiotów czy oszczędności całego życia.
Nietrafione inwestycje…
O tym, jak bardzo bolesne jest inwestowanie za pośrednictwem niesprawdzonego portalu internetowego, przekonał się w ostatnim czasie m.in. mieszkaniec Dęblina. 65-latek chcąc dobrze ulokować swoje oszczędności postanowił sprawdzić w sieci ofertę kilku instytucji oferujących zysk z inwestycji giełdowych. W trakcie logowania się na jedną ze stronę internetową podał swój numer telefonu. Po chwili skontaktował się z nim przedstawiciel portalu. Za jego namową nieświadomy zagrożenia dęblinianin postępował zgodnie z przekazywanymi instrukcjami, podając m.in. kody z karty kodów jednorazowych oraz instalując na swoim komputerze oprogramowanie, umożliwiając nieznajomemu zdalne sterowanie urządzeniem. Kiedy oszust przeszedł do zakładania tzw. konta inwestycyjnego wmówił dęblinianinowi, że aby to poprawnie zrobić musi mieć m.in. dostęp do jego osobistego konta bankowego. W pewnej chwili mężczyzna zorientował się, że dał się oszukać, bowiem z jego konta oszczędnościowego znikały kolejne sumy pieniędzy. Pokrzywdzony natychmiast udał się do swojego banku, gdzie zastrzegł możliwość korzystania z konta i karty kredytowej. Sprawę zgłosił również policjantom. W wyniku działań oszusta z konta pokrzywdzonego została wypłacona kwota ponad 32 tys. zł.
…i wirtualne zakupy
Od kilku lat policjanci prowadzą również coraz więcej postępowań mających na celu dotarcie do przestępców, którzy wykorzystując łatwowierność i naiwność osób robiących zakupy w sieci. Tylko w grudniu do garwolińskiej Komendy Powiatowej Policji zgłosiły się kilku oszukanych w ten sposób mieszkańców regionu. Wśród nich była m.in. 47-letnia mieszkanka powiatu garwolińskiego, która robiąc zakupy na jednym z popularnych portali internetowych, udostępniła rzekomemu sprzedawcy swoje dane osobowe oraz dane z zabezpieczeniami karty kredytowej. Po pewnym czasie kobieta zorientowała się, że jej konta zginęło kilka tysięcy złotych. Inny z mieszkańców powiatu poinformował policjantów, że znalazł w sieci ogłoszenie, w którym oferowano do sprzedaży ciągnik znanej marki po bardzo atrakcyjnej cenie. Warunkiem realizacji zamówienia było dokonanie wpłaty – zaliczki kilku tysięcy złotych na wskazane przez sprzedającego konto. Mężczyzna wywiązał się z umowy i przelał pieniądze, jednak do dziś maszyny nie otrzymał. Nie powiodły się także wielokrotnie podejmowane przez niego próby nawiązania kontaktu ze sprzedającym.
Cyberprzestępcy stosując odpowiednio sformułowane zwroty lub tworzą coraz bardziej rozbudowane i złożone fabuły w celu wzbudzenia zaufania. Dlatego – jak podkreślają policjanci – musimy być przede wszystkim świadomi tego co robimy. Bezpieczeństwo w wirtualnej przestrzeni zależy tylko i wyłącznie od użytkowników sieci. Nie pomogą żadne zabezpieczenia systemowe jeżeli nie zachowamy należytej ostrożności i zdrowego rozsądku.
MLS