Region
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Kultura wsparta

- Konkurs rządzi się specjalnymi prawami. Nie wiadomo, czy dany projekt zyska akceptację komisji. Tym bardziej jest nam miło, że przygotowany przez nas wniosek się spodobał - mówi Artur Mydlak z Miejskiego Ośrodka Kultury w Siedlcach.

Siedlecki Festiwal Teatrów Ulicznych „Pod Niebem”, organizowany przez Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe „Klub Ludzi Twórczych” przy współpracy MOK-u, znalazł się na liście 279 imprez kulturalnych, które otrzymają wsparcie finansowe Marszałka Województwa Mazowieckiego.

Na ogłoszony w styczniu konkurs, dotyczący upowszechniania kultury i sztuki, wpłynęły aż 553 oferty. Komisja pozytywnie zaopiniowała 297 z nich, z czego 18 dotyczy związanych z Mazowszem publikacji. Wśród dofinansowanych wydarzeń znalazły się m.in. koncerty, wystawy, festiwale, warsztaty i przeglądy. Każdy projekt może liczyć na wsparcie od kilku do ponad 20 tys. zł. Z samego subregionu siedlecko-ostrołęckiego na marszałkowskiej liście znalazło się ponad 90 imprez kulturalnych. – O tak dużej ich liczbie zadecydowały m.in.: duża ilość odbywających się tu wydarzeń kulturalnych związanych z tradycją nadbużańską, podlaską czy kurpiowską, ich cykliczność, a także wysoka jakość artystyczna – wylicza Joanna Czechowicz z Biura Prasowego Urzędu Marszałkowskiego. Jej zdaniem na wybór ofert wpłynął również fakt, że to region bogaty w tradycyjne imprezy, które cieszą się dużym zainteresowaniem nie tylko Mazowszan, ale także gości zagranicznych.

Pobudzić do refleksji

Na liście wspartych projektów jako wnioskodawcy pojawiają się różne stowarzyszenia i organizacje. – Bo tylko one mogą się ubiegać o dofinansowanie – tłumaczy Justyna Kopeć, prezes Towarzystwa Przyjaciół Mordów, które otrzymało fundusze na zorganizowanie „Jarmarku na Kazimierza”. – Tworzy się je przy miejscowych ośrodkach kultury, które zawsze narzekają na brak dofinansowania. Jedną z ich ról jest właśnie wspieranie imprez, które ośrodek proponuje – dodaje Kopeć. Firmowana przez nią impreza ma przypomnieć XVII-wieczną tradycję organizowania jarmarku. – Mordy były kiedyś centrum skupiającym handel regionalny – tłumaczy. Oprócz jarmarku równie ważną imprezą jest, organizowana po raz pierwszy, Biesiada Podlaska, która ma przywołać zanikające kulinarne tradycje regionu. Przyznaną przez Urząd Marszałkowski kwotę 10 tys. zł. Kopeć chce przeznaczyć m.in. na publikację zawierającą przepisy kulinarne zapomnianych potraw.

Dzięki marszałkowskiej dotacji na siedlecki festiwal „Pod Niebem” zawita Teatr Ósmego Dnia z Krakowa. – Tego typu przedsięwzięcia cieszą się dużym powodzeniem w całym kraju – mówi o imprezie, która powraca po kilkuletniej przerwie, A. Mydlak. Jej głównym celem jest wspieranie działań kulturalnych poprzez promowanie twórczości teatralnej. – Dzięki naszemu przedstawieniu możliwe będzie ukazanie publiczności potencjału tkwiącego w sztuce ulicy, z jednoczesnym pobudzeniem widza do refleksji – wyjaśnia ideę przedsięwzięcia Mydlak.

Największą liczbą pozytywnie zaopiniowanych imprez może pochwalić się Stowarzyszenie „Centrum Edukacyjne z Siedziba w Siedlcach”. Na marszałkowskiej liście znalazła się realizacja filmów promocyjnych prezentujących miasta bliźniacze z terenu Mazowsza. – Dostaliśmy pieniądze na 1 film, w którym pokażemy 9 lat współpracy z powiatem Oberhavel w Niemczech – tłumaczy Marek Błaszczyk, dyrektor Domu Pracy Twórczej „Reymontówka” w Chlewiskach oraz członek zarządu Stowarzyszenia. Film ma powstać przy współpracy TVP 3 i na jej antenie będzie prezentowany. Na wsparcie Marszałka mogą także liczyć Międzynarodowe Warsztaty Teatralne dla Młodzieży z Polski, Niemiec, Francji, Ukrainy i Węgier, plener rzeźbiarski oraz regionalny przegląd zespołów folklorystycznych Majówka w „Reymontówce”. Dzięki dofinansowaniu na ostatniej z imprez pojawi się zespół „Śląsk”.

… i poszukać sponsora

Otrzymane od Marszałka kwoty nie pokrywają w całości kosztów planowanych imprez. Organizatorzy muszą zatem dodatkowo liczyć na innych sponsorów. – Wnioski składaliśmy w wiele miejsc i jeszcze nie mamy odpowiedzi – przyznaje Błaszczyk. – Ale bez pomocy Urzędu Marszałkowskiego nie bylibyśmy w stanie tego zorganizować – dodaje. W większości też kwoty dofinansowania są niższe od tych proponowanych w składanych wnioskach. To doprowadza do zmniejszenia sum przeznaczonych na zorganizowanie imprez. – Redukując budżet, musieliśmy zrezygnować z 1 zespołu, ale nie zubaża nam to aż tak bardzo imprezy – mówi J. Kopeć, której Towarzystwo wnioskowało o 14 tys. zł, a dostało 10. Większej dotacji spodziewał się również A. Mydlak. – Zakładaliśmy, że będziemy w stanie pokryć wszystkie koszty związane z występami aktorów. Niemniej cieszymy się z otrzymanej dotacji – podsumowuje.

Kinga Ochnio