Lekcja patriotyzmu
W organizację imprezy zaangażowały się liczne instytucje w regionie, takie jak: Łukowskie Stowarzyszenie Rozwoju, Towarzystwo Przyrodniczo-Historyczne ORLIK, gmina Łuków, gmina Wiśniew, Wyższe Seminarium Duchowne Diecezji Siedleckiej, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Koło Łuków, Nadleśnictwo Łuków i Lasy Państwowe. Mecenat objęli łukowscy posłowie Krzysztof Głuchowski i Sławomir Skwarek, zaś patronat honorowy biskup siedlecki Kazimierz Gurda oraz prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek. O ogromnej popularności przedsięwzięcia świadczy fakt, że chęć uczestnictwa wyraziły osoby z Krakowa, Radomia, Warszawy, Lublina, Siedlec, Międzyrzeca Podlaskiego. Trudy pieszej wędrówki stały się udziałem przedstawiciela IPN Michała Durakiewicza oraz proboszcza parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Łukowie ks. kan. Andrzeja Kieliszka.
Na uwagę zasługuje liczny udział młodzieży. Jako przykład można podać grupę kadetów z Zespołu Szkół w Radoryżu Smolanym, a także najmłodsze uczestniczki rajdu Zuzannę Osiak i Jadwigę Tomczak. Seniorką była natomiast pani Jadwiga Krasuska z Krynki.
Grupie z Wiśniewa przewodził wójt Krzysztof Kryszczuk. Dzielnie wspierali go alumni z Seminarium Diecezjalnego w Siedlcach pod przewodnictwem ks. Macieja Majka.
Na trasie
Grupa wychodząca z Łukowa liczyła 107 osób, zaś z Wiśniewa 64. Obydwie rozpoczęły rajd Mszą św. W Zalesiu przygotowano dla uczestników ciepły poczęstunek, około północy zaś nastąpiło spotkanie wszystkich uczestników rajdu przy pomniku ks. S. Brzóski w Jacie. Odczytano wówczas Apel Poległych. Kolejnym punktem programu było spotkanie przy ognisku w leśnictwie Dąbrówka.
O porządek i sprawny przebieg rajdu zadbali policjanci z Łukowa oraz strażacy z Gręzówki i Wiśniewa.
Obie grupy pokonały dystans około 25 kilometrów. Osoby z Wiśniewa odjechały z Dąbrówki autokarem, część łukowian zdecydowała się na powrót pieszy, kończąc rajd ok. 4.00 rano na pl. Narutowicza, przy kościele Przemienienia Pańskiego w Łukowie.
Odznaczenia
Ważnym elementem rajdu były odznaczenia, którymi za zasługi dla Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej uhonorowano organizatorów rajdu Roberta Wysokińskiego i Sylwestra Muszyńskiego. Po odprawionej Mszy św. wręczył je w imieniu Zarządu Okręgu ŚZŻAK Lublin członek zarządu łukowskiego Koła Bolesław Skwara. Przyjaciółmi rajdu uznano natomiast posła S. Skwarka, nadleśniczego Nadleśnictwa Łuków Grzegorza Ussa oraz Zespół Szkół im. W. Tatarkiewicza w Radoryżu Smolanym.
– Jest to dla mnie wielkie wyróżnienie. Powód do dumy i satysfakcji, ale i motywacja do dalszej pracy, podejmowania kolejnych trudnych wyznań. Warto krzewić patriotyzm, utrwalać dorobek Armii Krajowej oraz jej żołnierzy – powiedział po otrzymaniu odznaczenia R. Wysokiński.
LIST DO REDAKCJI
Uczciliśmy powstańców
„Wspomnienia poległych muszą się obrócić w naukę dla żywych, mogiły zaś przeszłości drogowskazami stać się mają na przyszłość” – słowa arcybiskupa Lwowa Józefa Teodorowicza, urodzonego podczas powstania styczniowego dokładnie odzwierciedlają motywy naszego uczestnictwa w IV Pieszym Rajdzie Powstańczym im. Ks. Stanisława Brzóski, który miał miejsce w nocy z 25 na 26 stycznia.
Mszą św. pod przewodnictwem ks. kan. Henryka Krupy o 17.00, w piątek 25 stycznia, w kościele parafialnym w Wiśniewie rozpoczęliśmy uczestnictwo w tym wyjątkowym wydarzeniu. Po Mszy św. ksiądz proboszcz w asyście kleryków, czterech księży koncelebrujących Eucharystię, uczestników rajdu i parafian poprowadził nas pod pomnik bohaterów powstania styczniowego pod urzędem Gminy Wiśniew. Po odśpiewaniu hymnu narodowego oraz zapaleniu zniczy zostaliśmy pobłogosławieni i odprowadzeni do rogatek Wiśniewa.
Przepiękna zimowa aura, niepowtarzalna atmosfera niezwykłości tego wydarzenia w znaczny sposób wywarły wpływ na przebieg marszruty. W miejscowości Jastrzębie Śmiary – tuż przy pamiątkowym krzyżu i pomniku na starym cmentarzu cholerycznym z lat 1853-1873 – zostaliśmy przywitani przez Juliana Jastrzębskiego (ur. 1929 r.), który uświadomił nam tę niezwykłą sztafetę pokoleń w której uczestniczyliśmy. Dzięki jego doskonałej pamięci usłyszeliśmy historię śp. Józefa Borkowskiego, powstańca z 1863 r., pochodzącego z miejscowości Mroczki. Pan Julian przekazał nam to, co usłyszał od swego taty. Na środku Mroczek jako wotum znajduje się oryginalna i uczyniona ręką powstańca wyruszającego w styczniową noc 1863 r. szpica-lanca oraz krzyż. Pod tym samym krzyżem, według przekazu pana Juliana, ks. S. Brzóska w czasie trwającego powstania sprawował Eucharystię.
Po półgodzinnym odpoczynku przy obfitym ciepłym posiłku przygotowanym przez Koło Gospodyń Wiejskich w Mroczkach wkroczyliśmy w obręb lasów Jata.
Kolejnym istotnym momentem był śpiew Roty oraz modlitwa pod tzw. dębami straceń. Tej modlitwie przewodniczył uczestnik rajdu ks. Łukasz Krasucki – wikariusz parafii św. Jadwigi w Mokobodach.
Pod troskliwą opieką organizatorów oraz Ochotniczej Straży Pożarnej z Wiśniewa dotarliśmy szczęśliwie na godzinę 0.10 do celu rajdu – pomnika ks. gen. S. Brzóski. Tam właśnie dwie grupy: łukowska i wiśniewska połączyły swe siły we wspólnym śpiewie hymnu narodowego, apelu poległych powstańców oraz modlitewnej pamięci. Po błogosławieństwie udzielonym przez ks. kan. Andrzeja Kieliszka udaliśmy się do położonej opodal leśniczówki Dąbrówka na ognisko.
Ks. Maciej Majek
Marcin Gomółka