Listy z Afryki i wyjątkowy wachlarz
Tym razem do nabycia jest m.in. 25 kart rękopisów „Listów z Afryki”. Zostały zapisane na niebieskim i kremowym papierze ze znakiem wodnym Original Margaret Mil i są wspomnieniem z podróży pisarza do Egiptu, Suezu i Zanzibaru, którą odbył w 1891 r. Mają bardziej charakter wspomnień, zbioru refleksji i przemyśleń H. Sienkiewicza niż cechy typowego reportażu. Pierwsze wydanie książkowe „Listów” ukazało się w 1893 r. w Warszawie nakładem czasopisma „Słowo”. Placówka stara się zdobyć także album rodzinny Sienkiewiczów. Składa się on z 45 fotografii przedstawiających pisarza w różnych okresach życia oraz osoby z jego najbliższej rodziny (dzieci, żonę - Marię z Babskich Sienkiewiczową, braci i siostry cioteczne, siostry matki pisarza; Lelewelów) oraz przyjaciół i najbliższych współpracowników noblisty.
Zdjęcia pochodzą głównie z drugiej połowy XIX w. Natomiast album z 1900 r. Jest oprawiony w skórę i ozdobiony srebrnymi elementami. Kilka fotografii z albumu posłużyło do wykonania znanych obrazów portretowych przedstawiających H. Sienkiewicza m.in. przez Kazimierza Pochwalskiego.
Skarbem w zbiorach muzeum byłyby książki z biblioteki pisarza, a wśród nich białe kruki z XVIII w., m.in. egzemplarz „Chronologii królów i książąt polskich 1769 r.”. Jest to dzieło, z którego korzystał, pracując nad powieściami historycznymi, m.in. nad Trylogią czy „Krzyżakami”.
Muzealnicy chcieliby także, by w zbiorach Sienkiewiczówki znalazły się: wykonany przez pisarza rysunek przedstawiający powstańca styczniowego i malarza Ludomira Benedyktowicza, a także wachlarz z wpisem m.in. H. Sienkiewicza (cytat z „Hamleta”), zapisem nut i podpisem Ignacego Jana Paderewskiego oraz rysunkiem Stanisława Wyspiańskiego. Wachlarz był własnością słynnej śpiewaczki operowej Marceliny Sembrich-Kochańskiej (1858-1935), pierwszej Polki występującej w Metropolitan Opera w Nowym Jorku, niestrudzonej ambasadorki polskiej kultury.
Jak można pomóc w zdobyciu środków? Wpłacając pieniądze na specjalne konto w Banku Spółdzielczym w Krzywdzie o numerze: 77 9203 0002 0000 4691 2000 0040.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia
Pytamy Macieja Cybulskiego, dyrektora Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej
Najpierw rękopis „Potopu”, teraz okazja zdobycia kolejnych cennych pamiątki po pisarzu. Apetyt rośnie w miarę jedzenia?
Rzeczywiście pozyskanie kart rękopisu „Potopu” otworzyło przed muzeum wielką szansę, aby dobra ogólnonarodowe trafiły do dostępnych dla wszystkich zbiorów publicznych. Karty „Potopu” wystawiamy m.in. na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Teraz pojawiła się okazja zdobycia kolejnych – nie mniej ważnych i naprawdę interesujących – skarbów.
Który z nich – Pana zdaniem – jest najcenniejszy?
Każda z tych pamiątek ma swoją duszę i historię. Jednak – według mnie – najcenniejsze są rękopisy „Listów z Afryki”. W dużej części zostały zapisane na niebieskim papierze, co już stanowi interesujący walor.
Do kogo obecnie należą?
Do prywatnych kolekcjonerów. Tych samych, od których nabyliśmy rękopis „Potopu”. Właściciele skłonni są w pierwszej kolejności sprzedać je właśnie Muzeum Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej. Pośrednikiem akcji – tak jak w przypadku „Potopu” – jest Dom Aukcyjny Antykwariaty Warszawskie Lamus, organizator aukcji antykwarycznych w Bibliotece Narodowej.
A pozostałe pamiątki?
Album rodzinny H. Sienkiewicza to część kolekcji kieleckiej. Jest ona w posiadaniu osoby prywatnej, która po II wojnie światowej pozyskała wiele cennych pamiątek po pisarzu bezpośrednio od jego rodziny. Z tego źródła udało nam się nabyć już kilkadziesiąt walorów. Tym razem właściciele zdecydowali się wystawić naprawdę wyjątkowe skarby: m.in. 20 książek z biblioteki pisarza, w tym należące do jego pierwszej żony i córki, a także dwa rysunki samego H. Sienkiewicza, z których jeden przedstawia księcia Jakuba Sobieskiego.
Czy wyznaczono konkretny termin na zdobycie środków?
Chcielibyśmy zaprezentować nowe eksponaty w ramach obchodów kolejnej rocznicy urodzin pisarza, a więc w okolicach 5 maja. Dlatego naszym celem jest zgromadzenie środków w kwocie 50 tys. zł, by skarby literatury polskiej oraz pamiątki po urodzonym na ziemi łukowskiej pisarzu stały się dobrami ogólnodostępnymi, publicznymi i wzbogaciły zbiory Sienkiewiczówki.
Dziękuję za rozmowę.
MD