Literatura i film
Proszę Pana, to jest bardzo dziwna historia. Po pierwsze, moja książka już dawno temu została przeniesiona na ekran w formie wieloodcinkowego serialu Telewizji Polskiej. On gdzieś sobie leży, przysypany kurzem. I ja się nie dziwię. Bo gdy to kręcono, mass media były strasznie biedne. Jeżeli jest tam scena, że dziewczyna umyka lasem konno, to aktorka huśta się na koniku na biegunach, a w tle na ekranie jest las. To jest serial bardzo biednie zrobiony, ale bardzo dobrze zagrany.
Teraz zwróciła się do mnie przemiła dziewczyna – Patrycja Hurlak, reżyser telewizyjny – z propozycją przeniesienia fabuły, postaci i całego pomysłu w lata sześćdziesiąte XX w. Jak mówi, dużo łatwiej o wystrój scenograficzny, kostiumy i wiele innych rzeczy, a dzięki temu będzie taniej. ...
Włodzimierz Korolczuk