Rozmowy
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Mam szczęście do ludzi

Pod koniec studiów zostałam zaangażowana w projekt dla kobiet. Miałam przygotować siedmiodniowe seminarium międzynarodowe „She. Women’s rights” (Ona. Prawa kobiet). I wtedy dostrzegłam potencjał, jaki tkwi w kobietach. Bo w ogóle płeć piękna to bomba energii, pomysłów, kreatywności. Niestety, ograniczenia i stereotypowe myślenie sprawiają, że kobiety nie mają ochoty nawet marzyć.

Skąd pomysł założenia fundacji właśnie dla kobiet?

Projekt kiełkował długo, bo od siedmiu lat. „La Loba” to fundacja zrzeszająca kobiety, pomagająca im i działająca na rzecz inicjatyw, które mają na celu integrowanie środowiska kobiecego. Pomysł, jak bywa zazwyczaj, zrodził się z potrzeby. Są w Siedlcach osoby, które chcą robić coś więcej niż siedzieć w domu, sprzątać i wychowywać dzieci. Ja nie twierdzę, że takie życie jest złe, bo prowadzenie domu czy zajmowanie się dziećmi to bardzo ważne zadanie. Ponieważ jednak pracuję w urzędzie i mam kontakt z kobietami, widzę, że one potrzebują czegoś jeszcze. Nieraz mówią, że brakuje im miejsca, gdzie mogłyby się spotkać i zrobić coś dla siebie, czyli zadbać o swój rozwój. Poza tym są też takie kobiety, które lubią coś robić razem: pobiegać dookoła zalewu, pójść na fitness, na basen, wyjechać do teatru, czy choćby wyjść na tańce. Sama jestem kobietą i też mam własne potrzeby, stąd łatwiej mi spojrzeć na inne.

Pani samodzielność i upór w dążeniu do celu są godne podziwu. ...

JAG

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł