Historia
Źródło: AWAW
Źródło: AWAW

Mamy swoich bohaterów

Od 7 do 9 maja trwało święto 34 Pułku Piechoty, bialskiej jednostki wojskowej, która walczyła m.in. w wojnie z bolszewikami. Obchody były bardzo bogate.

Pierwszego dnia zaprezentowano wystawę „Ostatni „Leśni” - Mazowsze i Podlasie w ogniu 1948-1953”. Ekspozycja opowiada o żołnierzach wyklętych i konspiracji antykomunistycznej. Została umieszczona w holu bialskiej PSW i można ją oglądać do 22 maja.

 7 maja miała również miejsce promocja książki „Na dawnych szlakach. Młody las. Opowieść prawdziwa z lat wojny”. Publikacja powstała na podstawie zapisków, wspomnień i pamiętników Aliny Fedorowicz (ps. Marta), sanitariuszki oddziału AK Stefana Wyrzykowskiego „Zenona”. Pozycja ukazała się nakładem Archiwum Państwowego w Lublinie. Opracowaniem naukowym wspomnień zajęli się dr Mariusz Bechta i dr hab. Dariusz Magier. Drugiego dnia zorganizowano sesję naukową, podczas której ośmiu prelegentów mówiło o podlaskiej tożsamości. Wieczorem w kościele Narodzenia NMP celebrowano Mszę św. w intencji poległych i zmarłych oficerów oraz żołnierzy 34 Pułku Piechoty. Po Eucharystii nastąpił przemarsz na cmentarz przy ul. Nowej. Przy kwaterze, gdzie pochowani są wojskowi z owej jednostki, którzy zginęli w bitwie pod Kobylanami, odbył się apel poległych.

Tak jak kiedyś

Uroczystości zakończyły się 9 maja spektaklem muzycznym. Zespół Contra Mundum zaprezentował pieśni oparte na poezji romantycznej (od konfederacji barskiej, przez XIX w., Mickiewicza, Słowackiego, Norwida, po utwory pisane przez Gajcego i Baczyńskiego, a także te pisane w lesie po II wojnie światowej).

Dr M. Bechta z warszawskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej zaznaczył, że te trzy dni można nazwać triduum tożsamościowym. Podkreślił, że do 1939 r. dzień 8 maja w Białej Podlaskiej zawsze był świętem 34 Pułku Piechoty. Tego dnia bialczanie brali udział w Mszy św. i oglądali uroczystą defiladę swojej rodzimej jednostki. Obchody były bardzo widowiskowe i gromadziły setki mieszkańców.

– Niewątpliwie 34 Pułk Piechoty dodawał Białej, która była prowincjonalnym miastem, ogromnego prestiżu. Sztandar Wojska Polskiego był totemem i punktem odniesienia dla całej lokalnej wspólnoty. Świętowanie stanowiło swego rodzaju rytuał patriotyczny – tłumaczy M. Bechta. A skąd termin uroczystości? 8 maja 1920 r. 34 Pułk Piechoty odniósł wielkie zwycięstwo w bitwie z bolszewikami. Wiktoria miała miejsce pod Rzeczycą (na terenie dzisiejszej Ukrainy). Jednostka dotarła wtedy aż do Dniepru, na przedpola Kijowa.

Losy bialskich żołnierzy

– To był marsz chwały. Nigdy wcześniej ani później Podlasiacy nie doszli tak daleko na Wschód. Bialski pułk wpisał to zwycięstwo na swoje sztandary i hucznie odwoływał się do owych wydarzeń przez okres życia garnizonowego w naszym mieście – podkreśla historyk. Bialczanie nie znają historii 34 Pułku Piechoty. Niektórzy kojarzą może poświęcony tejże jednostce pomnik przy ul. Warszawskiej. Przypomnijmy więc kilka faktów. – Pułk został sformowany w końcówce 1918 r. Do walki wyszedł już w lutym następnego roku. Wziął udział w bitwie pod Kobylanami. Wykrwawiał się przede wszystkim w walkach z bolszewikami. Po zwycięstwie pod Rzeczycą wycofał się i brał udział w Bitwie Warszawskiej. Został za to doceniony przez marszałka Józefa Piłsudskiego, który odznaczył go najwyższym odznaczeniem wojskowym – Krzyżem Virtuti Militari. Nasz pułk można nazwać strażnikiem niepodległości. Ostatecznie został rozbity w 1939 r. podczas walk na Pomorzu, gdzie został przerzucony w ramach kampanii wrześniowej. Jego członkowie walczyli potem w obronie Brześcia, później włączyli się w konspirację antyniemiecka i antysowiecką – opowiada M. Bechta.

Część naszej historii

Pułk był uformowany z ludzi pochodzących z Białej Podlaskiej i okolic. Jak mówi historyk, niewątpliwie dawał szansę na karierę wojskową wszystkim młodym i zdolnym. Miał też duże znaczenie gospodarcze. Stał się przysłowiowym kołem zamachowym dla miejscowego rynku usług, który zabezpieczał potrzeby wojska.

– Biała Podlaska po raz pierwszy od wielu lat uczciła pamięć żołnierzy z 34 Pułku Piechoty. Takie obchody będziemy organizować co roku. Niech staną się lekcją historii dla wszystkich. Trzeba, byśmy pracowali nad budową naszej tożsamości. Bardzo mi na tym zależy, aby bialczanie znali swoją przeszłość. Nie jesteśmy tylko miastem na wschodzie Polski. Mamy piękną historię – podsumowuje prezydent Dariusz Stefaniuk. W organizację obchodów włączyły się władze miasta, PSW, IPN oraz AP w Lublinie.

AWAW