Mamy swoich świętych!
Tradycyjnie, zostały one poprzedzone nowenną, której przewodniczyli kapłani obchodzący w tym roku 20 rocznicę przyjęcia święceń. Niedzielna Suma była okazją nie tylko do wspólnej modlitwy. W trakcie Mszy ordynariusz przyjął deklarację formacji i chęci przystąpienia do Bractwa Strażników Kościoła od przedstawicieli parafii św. Michała Archanioła w Białej Podlaskiej. Na koniec Eucharystii przekazał relikwie bł. Męczenników Podlaskich ojcom franciszkanom z sanktuarium św. Antoniego z Padwy w Dąbrowie Górniczej. Zostaną one uroczyście wprowadzone do tamtejszego kościoła już 30 stycznia. Wspólnota z Zagłębia przygotowywała się do tego dnia od 10 do 24 stycznia przez odmawianie Litanii do bł. Męczenników z Pratulina i prezentację poszczególnych męczenników.
Relikwie z rąk księdza biskupa odebrali o. Sebastian Tracz, gwardian i proboszcz wspólnoty, oraz jej wikariusz o. Piotr Wojnowski.
W Polsce i na świecie
Zgromadzonych na odpuście powitał ks. kan. Jacek Guz, kustosz sanktuarium.
– W czasach, kiedy mamy szybki przepływ informacji, 23 stycznia Kościół przypomina nam, zgromadzonym w Pratulinie i we wszystkich zakątkach diecezji siedleckiej, najważniejszą informację: Kochani, mamy swoich świętych – błogosławionych Męczenników Podlaskich! Trwając w Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan, jednoczymy się w tej tajemnicy Kościoła, którą bł. Męczennicy Podlascy potwierdzili własną krwią; przelali ją za przynależność do swojej wiary i za trwanie w jedności z Kościołem. Dlatego tak bardzo cieszę się z waszej obecności! – mówił ks. J. Guz.
W homilii bp K. Gurda przypominał, że od męczeństwa pratulińskich unitów w tym roku minęło już 148 lat. – Wincenty Lewoniuk i jego 12 towarzyszy oddało życie w obronie Kościoła, jedności z Ojcem Świętym, a także w obronie swej tożsamości religijnej. Ich relikwie, które znajdują się w tym miejscu, są przekazywane do kościołów i kaplic w całej Polsce oraz w innych częściach świata – mówił hierarcha. Dopowiadał, że o męczeństwie w Pratulinie trzeba ciągle mówić i przypominać, a także nim żyć.
Nie wyrzucajmy Chrystusa!
Ordynariusz dziękował kapłanom, którzy troszczą się o kult męczenników w swoich parafiach. Słowa wdzięczności skierował również do Bractwa Strażnicy Kościoła. Zaznaczył, że wspólnoty strażników istnieją dziś przy 46 parafiach diecezji siedleckiej. – Bractwo pragnie zachować ducha wiary i miłości do Chrystusa i Kościoła, ducha wiary i miłości naszych męczenników, którzy stanęli w obronie swojej świątyni, jedności Kościoła, rodzin i w obronie swojej religijnej tożsamości. Trzeba, byśmy uczynili podobnie. Męczennicy wiedzieli, kim są; wiedzieli, że są ludźmi wiary i katolikami; nie pozwolili, aby ktoś ich tych wartości pozbawił. Były one dla nich tak ważne, że nie wahali się oddać za nie swojego życia – głosił bp. K. Gurda.
Tłumaczył, że tożsamość męczenników wyrażała się w głębokiej wierze w Jezusa Chrystusa, w obronie przed narzuceniem prawosławia, w zachowaniu jedności z Ojcem Świętym i w pozostaniu w jedności z Kościołem rzymskim. (…) Dziś i nam trzeba stanąć w obronie Chrystusa obecnego w swoim Kościele i nie pozwolić, by został On zabrany z naszych serc, z życia społecznego i rodzinnego. Trzeba, aby i dziś w naszych parafiach znaleźli się mężczyźni, którzy nie pozwolą wyrzucić Chrystusa z przestrzeni życia ludzi wierzących – przypominał ordynariusz.
Świadectwo i formacja
– Ateistyczna kultura dzisiejszego czasu domaga się, byśmy jako chrześcijanie odrzucili Chrystusa obecnego w swoim Kościele, byśmy tym Kościołem pogardzali. Dlatego trzeba, wbrew temu, co jest nam podpowiadane, byśmy czuli się ze wspólnotą Kościoła zjednoczeni, by nam na niej zależało ze względu na obecnego w niej Chrystusa Zbawiciela. Trzeba nam stanąć przy Kościele, podobnie jak to uczynili nasi męczennicy i nie pozwolić wygnać Chrystusa z serc dzieci, młodzieży, z życia rodzinnego i społecznego – apelował pasterz naszej diecezji.
Wołał też o świadectwo wiary w Jezusa i przynależności do Kościoła, objawiające się w osobistej modlitwie, uczestnictwie w niedzielnej Mszy św. oraz zaangażowaniu we wspólnoty formacyjne i grupy modlitewne istniejące przy parafiach. Mówił również o potrzebie formacji biblijnej i katechetycznej.
Eucharystia zakończyła się wspólnym wołaniem do Boga przez wstawiennictwo bł. Męczenników Podlaskich i podziękowaniami od kustosza – wyraził on wdzięczność wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób zaangażowali w tegoroczną nowennę.
– W Pratulinie, na męczeńskiej ziemi, nieustannie krzewiona jest pamięć o tych, co nie wyparli się wiary i Boga; zapłacili za to najwyższą cenę, bo ponieśli męczeńską śmierć, ale 6 października 1996 r. Kościół potwierdził, że było warto – podsumowywał ks. J. Guz.
AWAW