Aktualności
Marysia rośnie, noga nie

Marysia rośnie, noga nie

Marysia urodziła się z bardzo rzadką wadą - fibular hemimelia. W nóżce Marysi nie było niektórych kości. I choć udało się już dużo zdziałać, konieczne są dalsze operacje.

– To oznaczało, że bez leczenia nasza córeczka nigdy nie będzie chodzić! – przyznaje Natalia Tchórzewska, mama Marysi. Jednak rodzice nie poddali się i rozpoczęli poszukiwania metod leczenia.. Trafili do światowej sławy ortopedy dr. Drora Paley’a, a Marysia była pierwszym polskim dzieckiem, które operował. Jest on twórcą nowatorskiej metody wydłużania kończyn. Dzieci skazane na amputację po leczeniu u niego wychodzą z kliniki na własnych nóżkach…

– To, że dziś Marysia chodzi, jest skutkiem trzech bardzo ciężkich operacji w USA, które zrefundował NFZ, przyznając, że nikt w Polsce nie potrafi jej pomóc…- wspomina N. Tchórzewska. – Wszystko uległo przewartościowaniu i zostało podporządkowane walce o zdrowie i sprawność naszej córeczki – dodaje. Niestety NFZ odmówił refundacji czwartej operacji, czyli wydłużania nóżki aparatem wewnętrznym. Zrozpaczeni, ale i zdeterminowani rodzice w 2019 r. przeprowadzili zbiórkę przez portal siepomaga. Udało się i zebrali całą kwotę, dzięki czemu przeprowadzono operację w USA. – Niestety Marysia musi przejść do końca roku operację wyjęcia aparatu wydłużającego, płytek zapobiegających koślawości oraz operację stopy, tzw. redukcję dzikiej kości – wylicza N. Tchórzewska. – Za wyjęcie aparatu i operację musimy zapłacić sami, na refundację przez NFZ znowu nie mamy co liczyć… – przyznaje, prosząc o wsparcie.

Strona, poprzez którą można wesprzeć zbiórkę: siepomaga.pl/dlamarysi oraz grupa z licytacjami na fb: Ratujemy nóżkę Marysi Tchorzewskiej.

JAG