Marzenie o awansie
Jakie były początki istnienia klubu ULKS mającego siedzibę w Gołąbku w gminie Skórzec?
Klub powstał w Szkole Podstawowej w Gołąbku. Założycielem był Zenon Kupa, ówczesny nauczyciel wychowania fizycznego, który został też pierwszym prezesem. Po jego odejściu zastąpił go Ryszard Zając.
Na początku – przez dwa lata – klub występował w rozgrywkach Ludowych Zespołów Sportowych, a potem zgłosiliśmy akces do rozgrywek klasy B prowadzonej przez Okręgowy Związek Piłki Nożnej w Siedlcach. Były wzloty i upadki, ale z czasem uzyskiwaliśmy kolejne awanse.
Teraz gracie w klasie okręgowej – myślę, że to spory sukces dla tak niedużego klubu, jakim jest ULKS Gołąbek.
Jesteśmy małym klubem, ale cieszy nas to, że po 18 latach gry w rozgrywkach Okręgowego Związku Piłki Nożnej udało nam się awansować do klasy okręgowej.
Z jakich piłkarzy składa się zespół?
Kadrę zespołu w większości stanowią zawodnicy wywodzący się z naszej gminy. Jest też kilku piłkarzy z Siedlec.
Jaki jest przekrój wiekowy piłkarzy?
Wynosi on ok. 25 lat – są bardziej doświadczeni, ale też i młodzi zawodnicy.
Kto prowadzi zajęcia szkoleniowe z zespołem i jak liczna jest jego kadra?
Kadra liczy obecnie 27 zawodników, a trenerem zespołu jest Adrian Czerski.
Ile razy zespół trenuje w tygodniu?
Trzy razy, do tego dochodzi oczywiście jeszcze mecz mistrzowski.
Jakimi obiektami dysponujecie?
Posiadamy tylko jedno boisko, na którym gramy mecze i trenujemy. Przy boisku mamy też szatnie z kontenerów i nic więcej.
Boisko spełnia wymogi rozgrywek klasy okręgowej?
Jak najbardziej spełnia wszelkie wymogi licencyjne na tę klasę rozgrywkową.
Pracujecie z młodzieżą?
Za miedzą znajduje się Naprzód Skórzec, gdzie jest szkolona młodzież. My natomiast w tym zakresie mamy podpisaną umowę o współpracy z Żakiem Domanice.
Wspomniał Pan o Naprzodzie – gra z tym zespołem to derby gminne i dla was, i dla nich.
Teraz Naprzód gra w Mazowieckiej Lidze Seniorów, ale w przeszłości graliśmy z nimi mecze mistrzowskie, pucharowe i towarzyskie.
Jakie macie cele jako klub? Czy to, co aktualnie osiągnęliście, zadawala Was, czy jednak chcecie kiedyś awansować?
Nasi zawodnicy marzą o awansie do V ligi, czyli Mazowieckiej Ligi Seniorów. Nie jest to jednak zbyt realne, bo trzeba spełnić wiele wymogów i mieć odpowiednie zabezpieczenie finansowe. Warunki te byłyby dla nas bardzo trudne do zrealizowania.
Mimo tych wymogów organizacyjno-finansowych jest w zespole ambicja sportowa, by jednak awansować?
Widać to po wynikach, jakie zespół osiąga w tym sezonie.
W tym sezonie zapewne się to nie uda, bo strata do lidera jest znaczna, ale w przyszłym – kto wie…
Plany są dalekosiężne, będziemy się starać awansować, a jak wyjdzie, to trudno powiedzieć.
Jak sobie radzicie pod względem finansowym?
Mamy trochę sponsorów, ale opieramy się głównie na dotacji z gminy.
Życzę więc powalczenia w nowym sezonie o coś więcej.
Dziękujemy bardzo, będziemy się starać. Takie jest marzenie, a ono się czasem spełnia, a czasami nie.
Dziękuję za rozmowę.
Andrzej Materski