Diecezja
Źródło: A
Źródło: A

Matka, która jednoczy

18 października radzyński Apostolat Matki Bożej Pielgrzymującej obchodził pięciolecie istnienia. Jubileusz połączono z aktem koronacji kapliczek.

Członkowie Apostolatu przygotowali się do niej poprzez nowennę i triduum maryjne. Te ostatnie poprowadzili wspólnie o. Romuald Kszuk ze zgromadzenia ojców szensztackich i ks. Marcin Wesołowski, wikariusz parafii katedralnej w Siedlcach. W programie triduum oprócz Mszy św. były kolejno: celebracja pokutna, wieczór świadectw i wieczór chwały. Uroczystościom koronacyjnym przewodniczył bp Grzegorz Suchodolski. Hierarcha nawiązując w homilii do comiesięcznej peregrynacji kapliczek Matki Bożej Pielgrzymującej po domach podkreślał: - Maryja mówi nam wtedy: odstawcie teraz wszystko inne na bok, wyłączcie, co niepotrzebne, i skupcie się na tym, co najbardziej istotne.

Ja myślę, że jednym z największych i najpiękniejszych cudów Matki Bożej Pielgrzymującej jest to, że na nowo potraficie spotkać się ze sobą w swoim domu jako rodzina, spotkać przy Niej, przy Matce; że jesteście wtedy zasłuchani także w Jej Syna, że odkrywacie na nowo te więzy, których czasami nie odkrywamy w każdy inny dzień naszego szybkiego, pędzącego życia. Ona przychodzi dzisiaj, abyśmy byli razem, abyśmy mieli czas dla siebie, i choć jest to często dzień czy dwa w miesiącu, to przy dzisiejszym stylu życia jest jak cudowne lekarstwo.

 

Co dasz Jej w darze?

Biskup Grzegorz zaznaczył, że Maryja niesie ze sobą obecność Boga. Potem znów nawiązał do kapliczek.

– Może to nieduży ołtarzyk, nieduże sanktuarium, ale niesie ze sobą takie same łaski, jak największe sanktuaria świata, jak to największe w Brazylii w Aparacidzie, czy największe w Polsce na Jasnej Górze, jak te nasze w Kodniu, Woli Gułowskiej czy Leśnej, czy to pierwotne, macierzyste na ziemi niemieckiej w Schönstatt. Ta mała kapliczka niesie te same łaski, jakie wierni wypraszają sobie, pielgrzymując do dużych maryjnych domów i sanktuariów – przypominał biskup.

Potem porównywał wizytę Matki Pielgrzymującej do… wizyty duszpasterskiej księdza. – Kiedy przychodzi Maryja, jesteście tacy naturalni, wiecie, co Jej powiedzieć. Ona nie będzie pytać pacierza. Jeśli będzie o coś pytać, to wewnętrznie, w sumieniu, inspirując do przemiany, do naprawy czegoś. Jej obecność jest obecnością Matki po trzykroć przedziwnej, która kocha. Teraz, jeśli macie przyjąć Ją od dzisiejszego dnia w koronie chwały, trzeba zadać sobie pytanie: Co będzie waszym darem? Jakie będzie wasze oddanie? Co Jej ofiarujesz, kiedy Ona chce jako Królowa przyjść do ciebie? – pytał biskup. I zachęcał do słuchania i medytowania słowa Bożego.

 

Maryja robi swoje!

Na koniec bp G. Suchodolski podkreślił, że w czasach, gdy wszystko się nam sypie w Kościele i w społeczeństwie, Maryja Pielgrzymująca jest nowym znakiem. – Przyszła po cichu, weszła w nasze rodziny, domy, parafie i robi swoje! Tam, gdzie jest Maryja, tam świat będzie uratowany. Tam, gdzie jest Maryja, Matka Kościoła, tam Kościół będzie zachowany! – podsumowywał hierarcha.

Po homilii wraz z o. Romualdem dokonał koronacji… 31 kapliczek Matki Bożej Pielgrzymującej, bo tyle kręgów liczy dziś radzyński Apostolat.

– To dla nas ogromna radość! Dziękuję wszystkim członkom Apostolatu, dziękuję ks. biskupowi, ks. proboszczowi, o. Romualdowi, siostrom Katarzynie i Michalinie oraz wszystkim, którzy nas wspierali. Koronacja jest dla nas szczególnym momentem dziękczynienia i ponownego zawierzenia się Matce Trzykroć Przedziwnej. Dziękujemy za tę wielką łaskę! – podsumowuje Renata Bąbol, koordynatorka radzyńskiego Apostolatu.

AWAW