Melodie sprzed lat
W Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu w Hannie nad Bugiem przez dwa czwartkowe popołudnia każdego miesiąca (od 13 czerwca) odbywać się będą zajęcia grup śpiewaczej i instrumentalnej. - Proponujemy naukę starodawnych pieśni na różne okazje, melodii tanecznych i obrzędowych na skrzypce - nie tylko do występów scenicznych, ale przede wszystkim, aby zapoznać z dorobkiem muzycznym - mówi Krzysztof Gorczyca, organizator Ogniska muzyki tradycyjnej nadbużańskiego Polesia.
Regularne zajęcia ze śpiewu to propozycja dla kobiet, instrumentalne zaś – dla młodzieży i dorosłych grających na skrzypcach, także na poziomie początkującym. W planach są spotkania warsztatowe z miejscowymi mistrzami i cykl lekcji tanecznych, a także zajęcia otwarte, gry i potańcówki.
Wieloletnia tradycja
Osoby zainteresowane grą na skrzypcach uczyć się będą pod kierunkiem Ewy Grochowskiej – badaczki i popularyzatorki muzyki wiejskiej, śpiewaczki, skrzypaczki, współprowadzącej Orkiestrę Jarmarku Jagiellońskiego w Lublinie. Warsztaty oparte są na grze ze słuchu oraz technice, jakiej nauczyła się ona od wiejskich skrzypków, m.in. Jana Gacy i Stanisława Głaza. Celem zajęć indywidualnych i grupowych jest przygotowanie do gry do tańca. Uczestnicy poznają melodie taneczne sprzed lat. Pochodzą one z archiwalnych nagrań muzykantów i śpiewaków z okolic Włodawy. – Były gromadzone od lat 60 XX w. – wyjaśnia K. Gorczyca, prezes Towarzystwa dla Natury i Człowieka, współorganizator Ogniska muzyki tradycyjnej nadbużańskiego Polesia. – Dysponujemy także nagraniami własnymi, które są efektem badań terenowych Agnieszki Szokaluk-Gorczycy zajmującej się śpiewem tradycyjnym Lubelszczyzny. Zainteresowanie muzyką ludową jest duże, do uczestnictwa w zajęciach zgłaszają się osoby z całego regionu, chociaż najwięcej z powiatu włodawskiego. Chcemy im umożliwić dostęp do dorobku muzycznego, co z pewnością zaowocuje w przyszłości i pozwoli na zachowanie oraz utrwalenie ciągłości dziedzictwa – podkreśla, zwracając uwagę, że historia kapel i śpiewaków ludowych we Włodawie i okolicach sięga lat 30 XX w. i żydowskiej kapeli Szpilmanów. – W okresie okupacji pojawiły się zespoły o bardziej rozbudowanych składach, grywał m.in. Wacław Cieszko z synami Józefem i Franciszkiem z udziałem skrzypiec, akordeonu i bębna – wylicza. – Julian Chutkowski założył zespół z synami Janem i Stanisławem. W Załuczu powstała znana na całą okolicę kapela o zmiennym składzie, gromadząca muzyków z okolicznych miejscowości, grająca od lat 40 aż do 80 XX w., z takimi instrumentami, jak: skrzypce akordeon, bęben i puzon. W Wólce Wytyckiej muzykowali bracia Soleccy, w Dubecznie Łapińscy. W latach 50 kapela z Andrzejowa gromadziła muzyków z okolic Krowiego Bagna, inna związana była z Wytycznem.
Swańki i pieśni żałobne
Ważnym elementem tradycji instrumentalnych pogranicza jest granie muzyki obrzędowej przejętej ze śpiewu. Dlatego nie zabraknie warsztatów wokalnych, które poprowadzi A. Szokaluk-Gorczyca. Uczestniczki zapoznają się z ćwiczeniami oddechowymi, ruchowymi i innymi przygotowującymi aparat głosowy, będą uczyć się pieśni ze słuchu, pracować nad dynamiką i brzmieniem w grupie. – Repertuar oparty jest na utworach obrzędowych, lirycznych i przyśpiewkach poznanych od lokalnych mistrzyń oraz zachowanych dzięki nagraniom wokalu mieszkanek włodawskiego Polesia urodzonych w pierwszych dekadach XX w. – wyjaśnia K. Szokaluk-Gorczyca. – Uczestnicy poznają pieśni w języku polskim i w dialekcie ukraińskim. Będą to utwory liryczne, miłosne, zabawowe oraz obrzędowe, towarzyszące np. weselom, żniwom czy dożynkom. Pojawią się także radosne pieśni wiosenne, czyli charakterystyczne tutaj włodarki zwane swańkami – precyzuje.
Ten rodzaj utworów rozsławił utworzony w 2011 r. zespół Swańki z Wyryk Woli, który kontynuuje tradycję zespołu śpiewaczego Tkaczki – dwukrotnego zdobywcy kazimierskiej Złotej Baszty. – Śpiew tradycyjny, poza nielicznymi „wyspami” muzycznymi, takimi jak Wyryki czy Dołhobrody, wyszedł z szerszego użycia – zaznacza K. Szokaluk-Gorczyca. – Mamy szczęście, że będą z nami na warsztatach mistrzynie, m.in. Karolina Jadwiga Demianiuk, dawniej występująca w zespole Jutrzenka. Pod kierunkiem tej uznanej artystki ludowej z Dołhobród aktualnie prowadzone są w GOKiS-ie w Hannie zajęcia z młodzieżą. Z gminnej tradycji śpiewaczej, pielęgnowanej dawniej przez Jutrzenkę, wyrosły Dołhobrodzkie Zadułyńce, a ostatnio dziecięcy zespół o nazwie Zyzula.
I do tańca
W ramach Ogniska muzyki tradycyjnej nadbużańskiego Polesia proponowane są również zajęcia taneczne przy muzyce na żywo – obok polki, oberka i walczyka nie zabraknie popularnych dawniej na pograniczu hopaka i trojana. Jednak całe przedsięwzięcie nie ogranicza się tylko do warsztatów. 25 sierpnia w Hannie odbędą się regionalny festiwal oraz potańcówka, natomiast 26 i 27 sierpnia blok zajęć śpiewaczych, instrumentalnych i tanecznych dla wszystkich grup oraz – w miarę wolnych miejsc – dla pozostałych chętnych. W programie znajdzie się także repertuar smutniejszy, ponieważ organizatorzy zapraszają na początku listopada do wspólnego śpiewania na cmentarzach we Włodawie i okolicach Hanny. Osoby zainteresowane uczestnictwem w Ognisku muzyki tradycyjnej nadbużańskiego Polesia mogą zgłaszać się poprzez formularz dostępny na stronie organizatora: ekolublin.pl/ognisko lub kontakt email: towarzystwo@ekolublin.pl, tel. 81-743-71-04.
Joanna Szubstarska