Między słowami

Trzeba wiedzy rodziców lub informacji nauczycieli, żeby padł termin, o którym coraz głośniej: dysleksja.

Marek pisze tak, że czasem nie potrafi siebie rozczytać. Marta, bardzo dobra uczennica, robi w dyktandzie maksimum możliwych błędów ortograficznych. Joli podczas czytania mylą się literki: b z p, d z t. Zamiast: domek czyta: Tomek. Adrian ma inny kłopot: najprostsze zadanie z matematyki sprawia mu ogromny problem. Rodziców tych dzieci nie dziwią kolejne złe oceny. Powoli przyzwyczajają się do myśli, że dziecko nie jest idealne. Czasem ktoś powie, że leń. Ale przecież wiadomo, że zdolny, bo z odpowiedzi ustnych ma dobre oceny, w testach inteligencji wypada lepiej niż inne dzieci.

Specyficzne trudności

Dysleksja rozwojowa, zwana „specyficznymi trudnościami w nauce czytania i pisania”, to kilka rodzajów zaburzeń. Dysleksja, czyli trudności w czytaniu. Dziecko przez to, że myli podobnie wyglądające literki, czyta powoli, z błędami, a niekiedy omija sylaby czy wyrazy. ...

Edyta Daniluk