
Miłość wszystko wyjaśniła
- Nie jest tak, że nigdy się nie poddałam. Wiele razy byłam załamana i pozbawiona nadziei - zastrzega bohaterka książki „Bóg dał mi kopa w górę”. - Bóg na różne, bardzo konkretne sposoby mnie z tego podnosił. Gdybym miała myśleć, że dam radę wyłącznie o własnych siłach - czekałaby mnie tylko śmierć - dodaje.
– W moim rodzinnym domu nigdy się nie mówiło o Bogu, ale On tam był przy mnie. Był ze mną we wszystkich momentach mojego życia. Prowadził mnie przez różne wydarzenia i ze wszystkiego, co złe, mnie wyciągał – zaznacza U. Mela, udzielając odpowiedzi na jedno z pytań nadających kierunek wywiadowi rzece, jakiego udzieliła Katarzynie Węglarczyk. Dla wielu jest „tylko” mamą Janka, który zasłynął jako najmłodszy w historii zdobywca biegunów – północnego i południowego w ciągu jednego roku, a zarazem pierwszy niepełnosprawny, któremu udało się takiego czynu dokonać. Książka odsłania całą prawdę o tej niezwykłej kobiecie, matce, żonie, zawodowo – psychologu i terapeucie, chciałoby się dodać: twardej babce, kobiecie z pazurem, nazywającej rzeczy po imieniu.
Odbudowana wiara
Mówi o sobie, że ma czworo dzieci: troje na ziemi i jedno w niebie. Siedmioletni Piotruś, dwa lata młodszy od Jasia, utonął w jeziorze, nad którym wypoczywała cała rodzina. ...
LA