Rozmowy
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Miłosierdzie jest jak powietrze

Rozmowa z s. M. Elżbietą Siepak, rzecznikiem prasowym Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.

Często chcemy Boga mierzyć swoją miarą. Tymczasem to my mamy równać do Niego, a nie On do nas. By zrozumieć, czym są sprawiedliwość i Boże miłosierdzie, wystarczy kontemplować Jezusa ukrzyżowanego. Na krzyżu tajemnica ta osiąga swój szczyt i w sprawiedliwości, i w miłosierdziu. Sprawiedliwość wypełnia się w Jezusie, On przyjmuje nasze grzechy, bierze je na siebie, bo my nie jesteśmy w stanie zadośćuczynić Bogu za zło, które popełniliśmy. Może to uczynić tylko Syn Boży. Jezus na krzyżu przekracza miarę sprawiedliwości i rozlewa miłosierdzie. Umiera bowiem za wszystkich, także za swoich oprawców. Nikogo z liczby zbawionych nie wyłącza. A Bożego miłosierdzia potrzebuje każdy: sprawiedliwy i grzesznik, jak powiedział Jezus do św. s. Faustyny. Mamy problem z pojęciem sprawiedliwości i miłosierdzia, właśnie dlatego, jak wspomniałam wcześniej, że naszą ludzką miarę przykładamy do Pana Boga.

 

 

Czym dla Siostry jest Boże miłosierdzie?

 

Wszystkim. Dzięki niemu żyję w porządku natury i łaski, dzięki niemu oddycham. Miłosierdzie jest jak powietrze, czego nie uświadamiamy sobie na co dzień. A przecież kiedy go nie ma, umieramy.

 

Jak najkrócej ująć istotę orędzia Bożego miłosierdzia? „Jezu, ufam Tobie!”, czyli…

 

Czyli zawierzam Ci swoje życie, wiem, że masz dla mnie najlepszy plan, bo wszystko wiesz i kochasz miłością nieskończoną… Dlatego Ci ufam, czyli pełnię Twoją wolę.

 

A jak właściwie pojmować Boże miłosierdzie, by nie mylić Go z pobłażliwością?

 

Każdy człowiek wezwany jest do odkrycia właściwego znaczenia słowa miłosierdzie, gdyż w przestrzeni publicznej spotykamy wiele zafałszowanych pojęć, które bezwiednie sobie przyswajamy. Często mylimy miłosierdzie np. z uczuciem, zaprzeczeniem sprawiedliwości, wspomnianą pobłażliwością czy litością. Tymczasem od tego, jak je pojmujemy, zależy jakość naszego życia, świadczonego innym ludziom dobra. Dlatego potrzebna jest osobista refleksja, odkrywanie piękna i bogactwa chrześcijańskiego miłosierdzia. ...

Jolanta Krasnowska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł