Miłośnicy dobrych uczynków
Umarł Alain Delon - aktor określany mianem legendy francuskiego kina. Mężczyzna tyleż piękny, co kontrowersyjny.
Jego życie osobiste, krytykowanie francuskich elit, popieranie polityki Marine Le Pen czy lekceważący stosunek do ruchu „Me Too” wywoływały spore poruszenie. Jednak największe, a w zasadzie najgłośniejsze zamieszanie spowodowało jego przedśmiertne życzenie. Kilka lat temu Delon, miłośnik zwierząt, a zwłaszcza psów, których w ciągu życia miał kilkadziesiąt, powiedział, że chce, aby jego ukochany i ostatni pies Loubo został uśpiony i nie cierpiał na grobie swojego pana.
Jego życie osobiste, krytykowanie francuskich elit, popieranie polityki Marine Le Pen czy lekceważący stosunek do ruchu „Me Too” wywoływały spore poruszenie. Jednak największe, a w zasadzie najgłośniejsze zamieszanie spowodowało jego przedśmiertne życzenie. Kilka lat temu Delon, miłośnik zwierząt, a zwłaszcza psów, których w ciągu życia miał kilkadziesiąt, powiedział, że chce, aby jego ukochany i ostatni pies Loubo został uśpiony i nie cierpiał na grobie swojego pana.
Sprawa nabrała rozgłosu natychmiast po śmierci Delona. Pospolite ruszenie ogłosili obrońcy praw zwierząt, a swoje oburzenie wyrazili w wielce empatycznym i humanitarnym haśle: „Życie zwierzęcia nie powinno zależeć od życia człowieka”. ...
Anna Wolańska