Moc truchleje?
Zakorzeniła się w naszym kraju taka świecka tradycja, że przed świętami Bożego Narodzenia i Wielkanocy zaczyna się medialny antyreligijny rozruch.
„Wiodące” publikatory niemalże prześcigają się w produkowaniu treści, które mają odstręczyć od i zniechęcić do obchodzenia tych uroczystości. Nie inaczej było i w ostatnim roku. Co prawda o wolną od pracy Wigilię mocno się dopominała lewica, ale przecież nie po to, żeby mieć więcej czasu się na Pasterkę rychtować. Nie po to też, żeby uczcić Boże Narodzenie, tuż przed świętami wpłynęła do sejmu petycja o zakazie spowiedzi dzieci.
„Wiodące” publikatory niemalże prześcigają się w produkowaniu treści, które mają odstręczyć od i zniechęcić do obchodzenia tych uroczystości. Nie inaczej było i w ostatnim roku. Co prawda o wolną od pracy Wigilię mocno się dopominała lewica, ale przecież nie po to, żeby mieć więcej czasu się na Pasterkę rychtować. Nie po to też, żeby uczcić Boże Narodzenie, tuż przed świętami wpłynęła do sejmu petycja o zakazie spowiedzi dzieci.
Po uszczupleniu lekcji religii w szkołach, po przekierowującej uwagę na sferę seksualną promocji „nowoczesnych” form rodziny i miłości, mamy kolejny akt antychrześcijańskiej rewolucji – propozycję zakazania spowiedzi osobom poniżej 18 roku życia. ...
Anna Wolańska