Modlitwa potrzebna od zaraz!
Spotkanie otworzyła konferencja wygłoszona przez ks. kan. Krzysztofa Skwierczyńskiego, diecezjalnego duszpasterza apostolatu. Kapłan przybliżył zgromadzonym historię Mszy św. Swoją opowieść rozpoczął od wydarzeń z wieczernika, a zakończył na regułach przyniesionych przez Sobór Watykański II. - Często jestem pytany o to, jak dobrze uczestniczyć w Mszy św. Tłumaczę wtedy, że Msza jest mową znaków i za każdym z nich kryje się jakaś treść. Zachęcam was, byście poczytali na ten temat, szukajcie książek i artykułów mówiących o Mszy. Wiem, że ludzie często rezygnują z Eucharystii, bo, jak tłumaczą, nudzą się na niej i nie rozumieją tego, co dzieje się podczas liturgii. Kiedy jednak zrozumieją znaczenie poszczególnych znaków, ogarnia ich zachwyt i zdumienie - podkreślał ks. K. Skwierczyński. W drugiej części konferencji mówił o przyjmowaniu Komunii św. Przypominał, że do IX w. przyjmowano ją wyłącznie na rękę.
Cytował św. Cyryla, biskupa Jerozolimy, który radził wierzącym: „[Podchodząc do Komunii] nie wyciągaj przy tym płasko ręki i nie rozłączaj palców. Podstaw dłoń lewą pod prawą niby tron, gdyż masz przyjąć Króla. Do wklęsłej ręki przyjmij Ciało Chrystusa i powiedz: «Amen». Uświęć też ostrożnie oczy swoje przez zetknięcie ich ze świętym Ciałem, bacząc, byś zeń nic nie uronił. To bowiem, co by spadło na ziemię, byłoby utratą jakby części twych członków. Bo czyż nie niósłbyś złotych ziarenek z największą uwagą, by ci żadne nie zginęło i byś nie poniósł szkody? Tym bardziej zatem winieneś uważać, żebyś nawet okruszyny nie zgubił z tego, co jest o wiele droższe od złota i innych szlachetnych kamieni”.
Ważniejszy jest stan duszy
Moderator apostolatu przywoływał również słowa św. ...
AWAW