Rozmowy
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Mówiąc o szatanie, nie można epatować złem

Przez kilka lat był Pan świeckim asystentem egzorcysty archidiecezji warszawskiej ks. Jana Szymborskiego. Czy już wtedy myślał Pan o nakręceniu filmu?

Zacząłem o tym myśleć po zakończeniu mojej posługi. Kiedy dzieliłem się z ludźmi doświadczeniami, których byłem świadkiem, dostrzegłem, że wpływa to rozwój wiary wielu z nich. Wówczas pojawiła się myśl o filmie dokumentalnym. Jednak nie miałem pomysłu na jego formułę ani możliwości technicznych do jego realizacji.

Odkąd zacząłem pracować w mediach, zamysł ten towarzyszył mi coraz częściej. Jednak kluczowym momentem okazało się spotkanie z s. Angelą Musolessi, świecką współpracownicą o. Gabriela Amortha – watykańskiego egzorcysty, założyciela Międzynarodowego Stowarzyszenia Egzorcystów, która odwiedziła Polskę w kwietniu ubiegłego roku. Podczas rozmowy zaprosiła mnie do Włoch i zaoferowała pomoc w realizacji filmu. Propozycję przyjąłem z radością.

Wróćmy jednak do czasów posługi asystenta egzorcysty. Jak to się stało, że Pan nim został?

Spotkałem się z ks. J. Szymborskim w sprawie zupełnie niezwiązanej z egzorcyzmami. Miałem jednak świadomość, kim jest i co robi. Wiedząc, że czasami potrzebuje pomocników przy odprawianiu egzorcyzmów, zadeklarowałem, iż może na mnie liczyć. Podziękował, uśmiechnął się serdecznie, ale nic nie powiedział. Wciąż jednak mieliśmy ze sobą kontakt. Uczęszczałem na prowadzone przez ks. Jana wykłady biblijne, czasem odwiedzałem go w domu, dużo rozmawialiśmy. Był moim kierownikiem duchowym. Mniej więcej po roku naszej znajomości zatelefonował do mnie, pytając, czy moja oferta pomocy jest aktualna. Odpowiedziałem, że oczywiście. To, czego doświadczyłem podczas egzorcyzmów, wpłynęło na moją wiarę. Zobaczyłem bowiem rzeczy, które znacznie wykraczały poza moją wyobraźnię.

Widział Pan szatana?

Nie, ponieważ nie można go zobaczyć, gdyż jest bytem duchowym. Widziałem za to skutki jego działalności i to, co może zrobić z człowiekiem.

Domyślam się, że te doświadczenia wywarły duże wrażenie.

Zwłaszcza moment, kiedy kapłan sprawujący egzorcyzm nad młodą dziewczyną zwracał się do demona w formie rozkazującej. Ten natomiast używał wszystkich możliwych sztuczek, m.in. ...

Jolanta Krasnowska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł