Na pierwszej linii
Zaczął się w sierpniu, gdy w Usnarzu Górnym na Podlasiu powstało obozowisko migrantów wypychanych z Białorusi przez tamtejsze służby. Z czasem na polsko-białoruskiej granicy zaczęło przybywać coraz więcej uchodźców z obszarów dotkniętych kryzysem, m.in.: Iraku, Afganistanu czy innych krajów Bliskiego Wschodu oraz Afryki. Państwa członkowskie Unii Europejskiej zarzucają prezydentowi Białorusi celowe sprowadzanie migrantów, a następnie przemycanie ich do UE.Od 2 września w przygranicznym pasie - w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego: w tym powiatach bialskim i włodawskim - obowiązuje stan wyjątkowy. Polsko-białoruskiej granicy pilnuje 13 tys. żołnierzy, 4,5 tys. strażników granicznych oraz 2 tys. policjantów. Od 2 września w przygranicznym pasie - w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego: w tym powiatach bialskim i włodawskim - obowiązuje stan wyjątkowy. Polsko- białoruskiej granicy pilnuje 13 tys. żołnierzy, 4,5 tys. strażników granicznych oraz 2 tys. policjantów.
Codziennie dochodzi do prób nielegalnego, siłowego przekroczenia granicy przez ściągane przez białoruskie służby grupy migrantów, którzy próbują sforsować granicę, niszcząc zabezpieczenia i atakując polskich funkcjonariuszy.
Przez rzekę Bug
Od kilku tygodni funkcjonariuszom nadbużańskiego oddziału straży granicznej, odpowiedzialnym za odcinek granicy polsko-białoruskiej przebiegający przez województwo lubelskie, pomagają żołnierze 18 Dywizji Zmechanizowanej, w skład której wchodzą: 1 Warszawska Brygada Pancerna, 19 Lubelska Brygada Zmechanizowana i 21 Brygada Strzelców Podhalańskich.
– Służbę na terenie przygranicznym pełni 1,5 tys. żołnierzy „Żelaznej Dywizji”, z czego 1,3 tys. jest na pierwszej linii, czyli są zaangażowani w patrolowanie granicy, a 200 żołnierzy – w głębi. Stanowią odwód przeznaczony do interwencji na najbardziej zagrożonych odcinkach. W przypadku nielegalnych i masowych prób przekroczenia granicy w ciągu od kilkunastu do kilkudziesięciu minut pojawiają się w danym miejscu, aby wesprzeć pograniczników i żołnierzy – mówi mjr Przemysław Lipczyński, rzecznik prasowy 18 DZ. ...
HAH