Na ratunek zabytkom
Kwesty, które na celu mają ratowanie zabytkowych i zniszczonych przez czas nagrobnych pomników, są już tradycją. Jak przyznają organizatorzy, akcja w zasadzie nie wymaga reklamy. Wystarczy przyjrzeć się pomnikom, którym przywrócono blask, a nierzadko uratowano przed całkowitą ruiną. - W Białej Podlaskiej na pewno jest to przedsięwzięcie znane, cenione i traktowane z szacunkiem. Spotykamy się naprawdę z dużą życzliwością - stwierdza Jerzy Trudzik, sekretarz Koła Bialczan. W ramach kwest rozdawane są też foldery, z których dowiedzieć się można, na co przeznaczane są pieniądze ze zbiórek, co jak dotąd udało się zrobić i jaki był koszt prac. Siedleckie Towarzystwo Samorządowe już po raz dziewiąty organizuje zbiórkę na obydwu cmentarzach w mieście: przy ul. Cmentarnej i Janowskiej. Odbędzie się ona w uroczystość Wszystkich Świętych. - W tym roku będziemy kwestować na nagrobek Eugeniusza Wiszniewskiego, senatora RP, honorowego obywatela miasta Siedlce, który przez 30 lat był naczelnym lekarzem Szpitala Najświętszej Maryi Panny w Siedlcach, oraz na nagrobek Franciszka Zięciny z 1894 r. - zapowiada Jarosław Krzymowski, przewodniczący STS.
W ciągu ośmiu lat podczas listopadowych kwest stowarzyszeniu udało się pozyskać środki w wysokości 158 tys. zł. Na prowadzenie prac konserwatorskich na tzw. starym cmentarzu pozwoliły też pieniądze pozyskane od wojewódzkiego konserwatora zabytków – ponad 50 tys. zł, od marszałka województwa mazowieckiego – 8,7 tys. zł. Na renowację nagrobka Karola Pauli, który był aptekarzem, dołożyła się również Okręgowa Izba Aptekarska w Siedlcach – 8 tys. zł. – Do tej pory wyremontowaliśmy 17 nagrobków. Za pieniądze z ubiegłorocznej akcji pn. „Ratujmy historyczne nagrobki na siedleckim cmentarzu” dokończono remont nagrobka Aleksandra Przybylskiego i wykonano całkowitą renowację nagrobka Jadwigi z Malinowskich Witaszczykowej – tłumaczy J. Krzymowski.
Dwa ważne dni
W Białej Podlaskiej kwesty prowadzone są od 2006 r. Zainicjował je Marek Światłowski stojący wówczas na czele Koła Bialczan, które do dzisiaj jest głównym organizatorem akcji. – W sumie w ciągu wszystkich kwest zebraliśmy ponad 340 tys. zł. Jak dotąd odnowiono 61 nagrobków – wylicza J. Trudzik, dodając, że od początku swój wkład ma również bialski magistrat. Ostatnio przekazał 15 tys. zł.
Odwiedzający cmentarz przy ul. Janowskiej w Białej Podlaskiej będą mieli okazję dołożyć swój grosz do puszek wolontariuszy dyżurujących przy czterech bramach 1 i 2 listopada. W pierwszym dniu dyżury pełnić będą członkowie i sympatycy Koła Bialczan, jak też m.in. prezydent miasta. W Dzień Zaduszny kwestowała będzie młodzież szkolna i harcerze.
– Pieniędzy pozyskanych podczas dotychczasowych zbiórek wystarczało średnio na odnowienie trzech nagrobków rocznie. W 2019 r. renowacji poddano pięć mniejszych nagrobków znajdujących się w kwaterze XIX/303: Marii i Mieczysława Skorupskich, Kazimiery Białomiejskiej, Józefa i Ludwika Dudzińskich, Adeli Limanowskiej oraz Hanny Wawreszkowej – wyjaśnia sekretarz Koła Bialczan. Decyzja, które groby „uratowane” zostaną ze środków tegorocznej zbiórki, zapadnie na początku 2020 r., a uwarunkowana będzie hojnością darczyńców. – Do puszek trafiają zarówno złotówki wrzucane przez dzieci, jak też banknoty 50-, a nawet 100-złotowe. Zawartość puszki po dwugodzinnym dyżurze wolontariusza to średnio kilkaset złotych. Rekordziści osiągali 2 tys. zł. Były to na ogół osoby bardziej znane, dlatego zabiegamy o ich udział w akcji – dodaje J. Trudzik.
Liczymy na piękną pogodę
We Włodawie renowacją zabytkowych nagrobków zajmuje się Stowarzyszenie „Renovabis,” które w tym roku obchodziło jubileusz dziesięciolecia istnienia. Wspominając początki, Jerzy Szczerba z zarządu stowarzyszenia przywołuje pomysłodawcę kwest o. Stanisława Jarosza, proboszcza parafii św. Ludwika, który zachęcił do działania na rzecz dobytku kulturowego na włodawskich cmentarzach. – Przez te lata odnowiliśmy 14 pomników. Koszt wyniósł prawie 198 tys. zł. W ciągu dziesięciu kwest, jakie się odbyły do tej pory, zebraliśmy 104 tys. zł. Środki z przeznaczeniem na prace przy nagrobkach przekazało też starostwo powiatowe
– 38 tys. zł, Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków – ponad 55 tys. zł, urzęd miasta – 3 tys. zł, Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa – 10 tys. zł – relacjonuje J. Szczerba. Jak podkreśla, niezawodnym darczyńcą jest kilku właścicieli włodawskich firm.
Cel tegorocznej kwesty to zdobycie funduszy na odnowienie pomnika nagrobnego Heleny i Stanisława Niewczaszyńskich – pięknego, bogato rzeźbionego, ale też mocno zniszczonego. Na remont czekają kolejne – do rejestru zabytków wpisanych jest 28 pomników, a listę „kandydujących” do tego miana tworzy 60 kolejnych.
– Kwesta będzie prowadzona 1 i 2 listopada przy cmentarzach parafialnym i komunalnym. W zbiórkę włączy się ok. 50 wolontariuszy wyposażonych w tym roku w nowe puszki z napisem „Renovabis”, żeby dla wszystkich było jasne, kto prowadzi akcję i na jaki cel – informuje J. Szczerba. Nie kryje nadziei na piękną słoneczną pogodę, co zawsze przekłada się na liczbę odwiedzających nekropolie i zawartość puszek kwestujących. – Społeczeństwo Włodawy jest niewielkie, ale bardzo otwarte na kwestie ratowania dziedzictwa. Mieszkańcy widzą ponadto pomniki doprowadzone do porządnego stanu – stwierdza.
LI