
Na większą chwałę Jacka
3 lutego Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych wydała dekret zezwalający na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego sługi Bożego Jacka Krawczyka. W jaki sposób wszedł on w życie Ojca?
W tym samym czasie studiowaliśmy na KUL, niewykluczone więc, że mijaliśmy się na uczelnianych korytarzach - nie znaliśmy się jednak osobiście. To wejście dokonało się 22 listopada 2017 r., podczas sympozjum podsumowującego 25 lat Fundacji im. Jacka Krawczyka. Zorganizowali je jego rodzice i brat razem z Wydziałem Teologii KUL i ks. prof. Stanisławem Haręzgą.
Po wysłuchaniu referatów i wspomnień pomyślałem, że może warto rozpocząć proces beatyfikacyjny tak zacnego młodego chrześcijanina? Zanim to głośno wypowiedziałem, zrobił to ks. S. Haręzga. Dr. hab. Adam Zadroga poprosił mnie wówczas o pomoc w zredagowaniu książki obejmującej materiały tego sympozjum. Została ona wydana w 2018 r. pt. „Drogami świętości Jacka Krawczyka”. 18 sierpnia tę książkę, jak też pierwszą publikację o Jacku „W pół drogi”, przekazałem wraz z prof. Haręzgą i A. Zadrogą biskupowi diecezji rzeszowskiej Janowi Wątrobie i zaproponowaliśmy mu prowadzenie procesu. Już 11 września, podczas odpustu ku czci Matki Bożej Rzeszowskiej, ksiądz biskup ogłosił, że chce rozpocząć proces. Obiecałem mu, że zajmę się propagowaniem tej postaci. Zacząłem od ułożenia modlitwy za wstawiennictwem kandydata na ołtarze. Wydrukowałem dotąd 40 tys. obrazków z tą modlitwą, wygłosiłem wiele kazań i wydałem książkę „Człowiek na maksa”.
Co jest dla Ojca wyznacznikiem tego, że był to Boży człowiek?
Pierwszy aspekt świętości to jego młodzieńczy idealizm, który z czasem został zweryfikowany przez życie. ...
Monika Lipińska