Na wielkie was wzywamy gody!
Warto pamiętać o szerszym historycznym kontekście Aktu Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana. Już bowiem papież Pius XI w encyklice Quas primas (wydanej w 1925 r.) w ustanowieniu święta Naszego Pana Jezusa Chrystusa Króla widział środek zaradczy przeciw laicyzacji, która w ówczesnym świecie zaczęła w zatrważającym tempie niszczyć życie duchowe chrześcijan.
Do kalendarza liturgicznego została wprowadzona uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata. Przy tej okazji Ojciec Święty zachęcał do odmawiania aktu poświęcenia całego rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Nic jednak nie wspominał o akcie intronizacji.
„Trzeba serce swoje oczyścić”
Warto też sięgnąć do zapomnianego już dzisiaj listu pasterskiego episkopatu Polski „O osobistym poświęceniu się Najświętszemu Sercu Jezusowemu oraz o jego Intronizacji w rodzinach” wydanym tuż po wojnie, 1 stycznia 1948 r. Mimo upływu lat aktualność – ale też piękno i głębia – wezwania nie uległy zmianie. Biskupi pisali wtedy: „Gdy w ciągu nowego roku osobiste poświęcenie się Sercu Boskiemu i Jego intronizacja w rodzinach przeorze Naród głębokimi bruzdami pokuty i miłości, gdy serca poruszone promieniami Miłosierdzia Bożego zamkną się na grzech, a otworzą się na oścież na uświęcające działania Ducha Świętego, nadejdzie dla Polski wielka godzina uwieńczenia naszych modłów, ofiar i wzlotów przez uroczyste, wspólne poświęcenie Najświętszemu Sercu Jezusowemu Narodu i Rzeczypospolitej […]. Na wielkie Was wzywamy gody, a wprzód do wielkiej powołujemy pokuty. ...
Ks. Paweł Siedlanowski