Kościół
Źródło: JAROSŁAW SOLARSKI/BPJG
Źródło: JAROSŁAW SOLARSKI/BPJG

Na wózku do Maryi

Idą niewidomi, osoby o kulach, na wózkach, upośledzeni umysłowo. Z każdym kilometrem przekraczają granice własnych obaw i cierpienia. Pielgrzymują w deszczu oraz upale. A wszystko po to, by po raz kolejny stanąć przed Jasnogórską Matką i powierzyć Jej radości, problemy, które przynieśli w sercach.

Pielgrzymka niepełnosprawnych wychodząca się z parafii św. Józefa na warszawskiej Woli była pomysłem kilku zapaleńców. Kiedy 5 sierpnia 1992 r. pierwsza grupa wyruszała do Częstochowy, wielu nie wierzyło, że osobom na wózkach czy poruszającym się o kulach uda się pokonać kilkaset kilometrów. Dotarli niemal w komplecie.

Od tamtej pory co roku na jasnogórskim szlaku można spotkać niepełnosprawnych pątników. I choć na ich twarzach często maluje się cierpienie, to niewielu mu się poddaje. A widok jadących na wózkach pielgrzymów staje się także lekcją pokory dla ludzi zdrowych.

W tym roku pielgrzymka niepełnosprawnych wyruszy już po raz XVIII. Wraz z nią na Jasną Górę, pod opieką ks. Jarosława Grzelaka, prezesa Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych Diecezji Siedleckiej, pójdą mieszkańcy naszego regionu. – Od początku wędrujemy pod hasłem „Jesteśmy”. Chcemy w ten sposób powiedzieć, że istniejemy i mamy prawo pielgrzymować tak, jak inni. Nasze „jesteśmy” stanowi również zawołanie przed Stwórcą, że jesteśmy takimi samymi osobami, z taką samą godnością, jak osoby pełnosprawne. ...

Jolanta Krasnowska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł