Rozmowy
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Na wzór Serca Jezusa

Przeżywamy w Kościele Rok Kapłański, który ma być czasem modlitwy z kapłanami i za kapłanów. Jak osobista modlitwa prezbitera wpływa na jego życie i posługę?

Łacińskie powiedzenie brzmi: „arma Ecclesiae fides, arma Ecclesiae oratio”. Zatem wiara i modlitwa jest bronią, tarczą obronną Kościoła. Trzeba je ze sobą łączyć. Wiarę praktykujemy przez modlitwę, a modlitwa wskazuje na naszą wiarę. Nie ma modlitwy straconej. Jeżeli w ogóle otrzymujemy coś, to na ogół dzięki modlitwie. Niech każdy bada swą historię życia i analizuje, kiedy modlitwa była intensywniejsza, a kiedy mniej, i co się z tym wiązało. Proszę sobie uzmysłowić, jak ona jest ważna, skoro jedna osoba ze stanu duchownego, która zagubiła się w życiu albo, mówiąc krótko, poszła w świat, ale nie straciła wiary, powiedziała mi po jakimś czasie: „wszystko zaczęło się od braku modlitwy”. Modlitwa jest osią integracji wewnętrznej. Otrzymujemy na niej różnego rodzaju inspiracje, natchnienia, ona jest motorem napędowym naszej pracy. Nie może jej przesłonić czy osłabić żaden aktywizm, żadne funkcje, a tym bardziej godności. Każdy kapłan doświadczył, co znaczy modlitwa, ale w odniesieniu do tych, którzy nie prowadzą życia duchowego, należy stwierdzić, że moje refleksje o niej będą jak rozmowa o kolorach z niewidomym.

Jakie znaczenie dla kapłana ma modlitwa ludzi świeckich w jego intencji? Czy bez takiego duchowego wsparcia ksiądz może sobie poradzić ze swą posługą?

Wiele razy doświadczałem skuteczności modlitwy ludzi świeckich. Nieraz zapewniali mnie: „będziemy się za księdza modlić” i czuło się tę modlitwę. ...

Ks. Andrzej Adamski

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł