Nabór nie ruszył, a już składają wnioski
W Białej Podlaskiej powstaną trzy bloki z 186 mieszkaniami. - Wnioskując po ilości maili oraz liczbie klientów, którzy dopytują o lokale, widzę, że budzą one ogromne zainteresowanie, kontrowersje i emocje, dlatego zależy mi, by bialczanie byli na bieżąco informowani o postępie prac, wnioskach i kryteriach przydziału tych mieszkań - podkreśla Bernadeta Puczka, prezes Zakładu Gospodarki Lokalowej w Białej Podlaskiej.
Mieszkańcy pytają nie tylko w ZGL, ale i w urzędzie miasta, co potwierdza rzecznik prezydenta Michał Trantau. – ZGL posiadał w swoich zasobach działkę przy ul. Jana Kazimierza oraz projekt budowlany, który zakładał postawienie czterech bloków mieszkalnych dla naszych mieszkańców. Do tej pory powstał jeden. Tę spuściznę zostawili nam nasi poprzednicy. Nie chcieliśmy jej zmarnować, ale sytuacja finansowa ZGL była na tyle trudna, że nie mogliśmy pozwolić sobie na kontynuację projektu. Kiedy tylko pojawiła się okazja wykorzystania na ten cel pieniędzy z rządowego programu, postanowiliśmy, że zrobimy wszystko, by zakwalifikować się do udziału w przedsięwzięciu. Możliwości ZGL były naprawdę ograniczone, dlatego nie pozostawało nam nic innego, jak skorzystać z rządowego programu – zaznacza B. Puczka. Wnioski w połowie roku
Prezes ZGL podkreśla, że przekazanie działki na potrzeby rządowego programu nie zubożyło miasta. – Razem z Bankiem Gospodarki Krajowej Nieruchomości stworzyliśmy tzw. spółkę celową. Wnieśliśmy do niej majątek w postaci działki, projektu i pozwoleń na budowę – wyjaśnia. Zarząd stanowią trzy osoby – jedna jest przedstawicielem ZGL, dwie pozostałe to ludzie związani z BGK Nieruchomości. Spółka powstała w grudniu. Ma za sobą organizację przetargu i wyłonienie wykonawców. – Spółka celowa działa transparentnie. Członkowie zarządu nie pobierają z tego tytułu żadnych wynagrodzeń, działają w ramach pracy w BGK czy ZGL – dopowiada M. Trantau. – Spółka będzie przeprowadzała inwestycje i zarządzała wybudowanym majątkiem. W jej gestii leży także nabór najemców i ewentualnie właścicieli mieszkań – tłumaczy Arkadiusz Mateńko, członek zarządu spółki celowej z ramienia ZGL. Nie znamy wszystkich kryteriów, jakie będą obowiązywały przy przydzielaniu lokali. – Ustawa, która będzie to regulowała jest jeszcze w legislacji. Myślę, że kryteria przydziału pojawią się w połowie roku; zakładamy, iż wtedy ruszy także nabór wniosków – mówi B. Puczka. Wiadomo, że w pierwszej kolejności o przydział będą mogły starać się młode małżeństwa i rodziny.
Prace ruszyły
Władze ZGL i przedstawiciele magistratu apelują do mieszkańców, by nie składali jeszcze żadnych wniosków o przydział mieszkania z programu rządowego. – Naboru nie będzie prowadził ani ZGL, ani urząd miasta. Zajmie się tym spółka celowa. Jednak dokumenty będzie można składać dopiero od połowy roku i według ściśle określonych kryteriów. Wnioski o mieszkanie socjalne nie służą temu, by otrzymać lokal w systemie Mieszkanie Plus – przypomina M. Trantau.
B. Puczka zapewnia, że o terminie składania wniosków będzie można dowiedzieć się ze strony internetowej ZGL i bialskiego urzędu miasta oraz z lokalnej prasy.
Co dzieje się na placu budowy? – Plac jest już ogrodzony, ruszyły przygotowawcze prace ziemne, lecz wykonawcy czekają na korzystniejsze temperatury. Kiedy się ociepli, będzie można budować pełną parą. Mieszkania mają być oddane do użytku na początku 2018 r. Wszystko odbywa się zgodnie z harmonogramem – uspokaja A. Mateńko.
Taniej niż na rynku
Prezes ZGL zaznacza, że lokali z programu Mieszkanie Plus nie można mylić z lokalami socjalnymi. – Będą to mieszkania, które będzie można wynająć z opcją dojścia do własności. Są adresowane do ludzi mających dochody i pracujących, których nie stać ich na wzięcie kredytu hipotecznego, ale mogą pozwolić sobie na wynajęcie przysłowiowych czterech kątów na wolnym rynku. Wynajem z rządowego programu będzie tańszy niż na rynku. – Za wynajęcie mieszkania w Białej Podlaskiej trzeba zapłacić od 700 do 1,5 tys. zł. W przypadku lokali z programu czynsz będzie porównywalny do stawek, jakie mamy w mieście. Do tego trzeba dodać koszty wynajmu, które będą oscylowały w granicach 700-800 zł. Warto pamiętać, że wynajmujący mogą dążyć do nabycia lokum na własność. To mieszkania dla tych, którzy nie kwalifikują się do uzyskania lokali socjalnych i nie mogą pozwolić sobie na kredyt hipoteczny – precyzuje B. Puczka, dodając, że o wszystkich ważniejszych punktach przedsięwzięcia będzie informowała lokalne media. Wszystko po to, by rozwiać wątpliwości i wszystkie nieprawdziwe informacje dotyczące programu Mieszkanie Plus.
AWAW