Opinie
Źródło: DREAMSTIME
Źródło: DREAMSTIME

Nadzieja nie umiera ostatnia

Współuzależnienie jest przystosowaniem się do kogoś, kto niszczy - mówi jedna z najbardziej bolesnych definicji tego zjawiska. O jego zgubnych skutkach dobrze wiedzą kobiety, które problemy życiowe, spowodowane piciem bliskiej osoby, starają się rozwiązywać w grupie wsparcia.

Pomocą w niej służy psycholog oraz ksiądz-terapeuta Andrzej Kieliszek, który jest w grupie od chwili jej powstania. Ogromnym wsparciem, połączonym z dyskrecją i anonimowością,  panie darzą także siebie nawzajem. Dzięki temu dostrzegają, że ich sytuacja nie jest bez wyjścia, że mogą otrzymać pomoc, która zmieni ich życie i funkcjonowanie rodziny. Grupa wsparcia dla kobiet od ponad dziesięciu lat działa w Radzyniu Podlaskim. W grudniu 2010 r. przekształciła się w Stowarzyszenie Osób Współuzależnionych i Doświadczających Przemocy w Rodzinie „Nadzieja”.

Odrzucić wstyd, przełamać strach

Jesteśmy małżeństwem od 35 lat – mówi Teresa, która w spotkaniach grupy wsparcia uczestniczy od kilku lat. – Niestety mąż zawsze lubił popijać. Z tego powodu coraz częstsze były kłótnie i awantury. Nie wiedziałam, co z tym zrobić. Tam, gdzie szukałam pomocy nikt nie był w stanie mi jej udzielić. W końcu dowiedziałam się, że istnieje grupa wsparcia dla kobiet i zaczęłam  przychodzić. Dopiero tu dowiedziałam się, jak mam zacząć postępować z mężem. Usłyszałam, że istnieje choroba alkoholowa i mój małżonek sam z niej nie wyjdzie. ...

Małgorzata Kołodziejczyk

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł