Kultura

Najważniejsze jest spotkanie

Najcenniejsze w terapii poprzez sztukę jest to, że daje ona szansę na spotkanie z innymi osobami - twierdzi terapeuta Jolanta Madej.

W środę 21 lutego w Galerii Na Parterze Miejskiej Biblioteki Publicznej we Włodawie otwarto wystawę „Sztuka i terapia przez sztukę”. Przedstawia ona prace uczestników Warsztatu Terapii Zajęciowej. Prezentację obrazów, haftów, form przestrzennych i wyklejanek poprzedziły wykłady specjalistów pracujących na co dzień z osobami z niepełnosprawnościami. O potrzebie pokazywania szerszej publiczności prac rękodzielniczych, które powstają na zajęciach terapeutycznych, mówiła kierownik WTZ-u J. Madej.

– Tworzone na przestrzeni kilkunastu lat dzieła naszych podopiecznych nie powinny pozostawać zamknięte. Na krańcu Włodawy, w Powiatowym Centrum Usług Społecznych, gdzie mieści się nasza siedziba, dzieje się naprawdę bardzo dużo. Prowadzone są różne rodzaje terapii, m.in. arteterapia. W trakcie zajęć powstają dzieła malarskie, hafciarskie, stolarskie, rękodzieło artystyczne, które prezentujemy – opowiadała J. Madej.

 

Nie chodzi o to, by dać kredki

O wykorzystywaniu działań twórczych w terapii mówili zaproszeni na wernisaż prelegenci. Patrycja Bartoszak-Kossakowska z Warszawy, założycielka i właścicielka Sztuki Niepowtarzalnej, podkreślała wartość spotkania osób uczestniczących w warsztatach arteterapii. – Nie chodzi o to, aby dać komuś kredki do malowania lub puścić muzykę do tańca. Ważne jest przede wszystkim spotkanie ze sztuką, ale także z samym sobą, z terapeutą i innymi osobami – zaznaczyła arteterapeutka i choreo terapeutka, dodając, że w terapii sztuką chodzi o budowanie równowagi i zapobieganie osłabieniu pamięci i rozumienia. Wskazała również, iż arteterapię stosuje się u osób niesamodzielnych, z niepełnosprawnością intelektualną i chorobami psychicznymi oraz u seniorów. – Pomagamy naszym podopiecznym, aby jak najdłużej utrzymywali się w jak najlepszej formie. Chodzi o to, by nie dopuścić do tego, aby ich procesy myślowe i twórcze przestały funkcjonować – stwierdziła.

 

Taniec czyni cuda

Działania twórcze w terapii ułatwiają ludziom – niezależnie od ich wieku – radzenie sobie z nagromadzonymi emocjami, zmniejszają stres, poprawiają samopoczucie. Idealnie sprawdza się taniec. – Dzięki muzyce, ruchowi, trzymaniu się za ręce, patrzeniu na siebie, wspólnym tworzeniu możemy czuć, że żyjemy, że czegoś chcemy i poszukujemy – zauważyła Sylwia Sawa-Pasternak, trener szkoleń z zakresu choreoterapii, arteterapii, tańca, animacji czasu wolnego z Iskra – Edukacja Animacja Szkolenia z Lublina – Taniec osób niepełnosprawnych to improwizacja, w której szukają oni wolności i radości. Ale choreoterapia, czyli terapia tańcem, jest skierowana do szerszego grona, np. nauczycieli, ludzi wypalonych zawodowo, przemęczonych. Arteterapia pomaga poradzić sobie z emocjami i myślami. Poprzez spotkania, uśmiech, słowo, dotyk, spojrzenie możemy uczynić cuda – mówiła S. Sawa – Pasternak, która współpracuje z WTZ.

Prace uczestników WTZ można obejrzeć w miejskiej książnicy do połowy kwietnia.

 

Joanna Szubstarska