Kultura
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Nauka poprzez sztukę

Choć działają od niespełna dwóch lat, już mają na swoim koncie spore sukcesy. Podopieczni bialskiej pracowni „Piksel” szturmem zdobywają czołowe lokaty w ogólnopolskich konkursach.

- Komputery stały się nieodłącznym elementem naszego życia, dlatego głównym celem powstania Pracowni Grafiki Komputerowej „Piksel” przy Bialskim Centrum Kultury była idea rozwijania wśród dzieci i młodzieży umiejętności twórczego wykorzystania komputera jako narzędzia artystycznego - tłumaczy Lilla Wielgan-Michaluk, opiekun pracowni, dodając, że w ten sposób z powodzeniem można także rozwijać kompetencje cyfrowe młodych ludzi. Urząd miasta w Białej Podlaskiej sfinansował zakup dziesięciu komputerów wraz z oprogramowaniem, które znajdują się na wyposażeniu pracowni. Zajęcia, dzięki którym dzieci uczą się korzystać z komputera jako narzędzia do tworzenia obrazów cyfrowych i filmu animowanego, cieszą się ogromnym zainteresowaniem. I choć na razie, ze względu na czas koronawirusa, wszystkie zajęcia popołudniowe w BCK, także w „Pikselu” są zawieszone do odwołania, grupa chętnych działa online.

Zajęcia w pracowni „Piksel” prowadzi L. Wielgan-Michaluk, z wykształcenia grafik, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, która jest wieloletnim instruktorem z powodzeniem działającym w edukacji artystycznej. – Moją misją jako pedagoga jest prowadzenie zajęć graficznych wzbogaconych elementami historii sztuki, aby w przyszłości ich uczestnicy, młodzi ludzie, stali się świadomymi odbiorcami kultury – zaznacza.

Fakt, że takie zajęcia są poszukiwane przez zarówno rodziców, jak i dzieci potwierdza Anna Rudzka, mama Lilianny i Zuzanny, które uczęszczają na zajęcia pracowni „Piksel”. Jak przyznaje, dziesięcioletnie córki od dawna wykazywały zdolności plastyczne i malarskie, sprawdzając swój talent również w konkursach ogólnopolskich i międzynarodowych. – Gdy pojawiło się ogłoszenie o utworzeniu nowej pracowni grafiki komputerowej, bez wahania obie chciały spróbować malowania inaczej. Bardzo szybko nauczyły się nowego programu graficznego, który daje mnóstwo możliwości – podkreśla A. Rudzka. Dziewczynki, mimo długiej pracy z programem, wciąż odkrywają coś nowego. – Chociaż nie jest łatwy, a do tego tylko w wersji angielskiej, grafika i specyfika pracy stanowią dla nich nie tylko niesamowite wyzwanie, ale przede wszystkim wspaniałą przygodę – dodaje.

 

Niejeden sukces

Jednym z ostatnich osiągnięć podopiecznych pracowni „Piksel” jest udany start w Ogólnopolskim Konkursie Plastycznym „Marzenia wszystko mogą – 7 GRAFIKALIA 2020”. Jury konkursowe składające się z artystów plastyków oraz wykładowców uczelni artystycznych przyznało nagrodę 12-letniej Oliwii Rogoźnickiej, a wyróżnienia 10-letniej Poli Kopytiuk i 10-letniej Liliannie Rudzkiej.

To z pewnością motywuje małych twórców, a słuchając opinii na temat zajęć, wyraźnie widać, że zapał nie słabnie. – Zajęcia z grafiki bardzo mi się podobają, bo robimy tam dużo ciekawych prac i filmów – przyznaje Zuzanna, dodając, że lubi przychodzić na nie, bo uczą ją kreatywności i malarstwa. Zaś Lilianna zapewnia, że jej pasją jest grafika. – Uwielbiam chodzić na zajęcia do cudownej pani Lilli. Rozwijam tam swoją miłość do malarstwa – podkreśla.

Także rodzice podopiecznych „Piksela” zgodnie przyznają, że zajęcia w widoczny sposób rozbudzają wyobraźnię dzieci, pozwalają na doskonalenie warsztatu umiejętności oraz poznawanie kolejnych tajników grafiki komputerowej.

Choć pandemia mocno krzyżuje plany, te w bialskim „Pikselu” nie są odkładane na później. Na razie wszyscy mocno kibicują małej artystce Helence Sacharuk, której animowany obraz został zakwalifikowany do 9 Ogólnopolskiego Festiwalu Animacji O!PLA i wiosną zostanie zaprezentowany publiczności w internecie. Są też inne, liczne plany. – Naszym największym niespełnionym marzeniem jest, aby w końcu odbyły się zaplanowane warsztaty artystyczne z Józefem Wilkoniem, znanym na świecie ilustratorem książek, malarzem, rzeźbiarzem, które z powodu pandemii musieliśmy odwołać – dodaje L. Wielgan-Michaluk.


Jak wyzwolić radość tworzenia?

 

PYTAMY Lillę Wielgan-Michaluk, instruktora Pracowni Grafiki Komputerowej „Piksel”

 

Na zajęcia w „Pikselu” może przyjść każdy? Jak weryfikujecie, czy dana osoba ma potencjał?

 

Działamy stosunkowo krótko, bo od wiosny 2019 r. Na zajęcia uczęszczają dzieci w wieku od siedmiu lat wzwyż. Są to głównie uczniowie szkoły podstawowej. W czasach przed pandemią tygodniowo na zajęcia uczęszczało 40 dzieci. Z wielką radością zapisuję każdą osobę, nie ma wymogu, że ma ona być uzdolniona plastycznie. Mile widziany jest każdy, kto ma chęci na poznanie świata grafiki czy filmu animowanego. Zauważyłam, że za sprawą pokazów filmów animowanych autorstwa dzieci z „Piksela”, które robimy w czasie wakacji, np. podczas plenerowego kina letniego w parku Radziwiłłowskim, przybyła do naszej pracowni spora grupa zapaleńców.

 

Na czym polegają zajęcia?

 

Oprócz zajęć z grafiki komputerowej, na których dzieci uczą się podstaw grafiki użytkowej i artystycznej, spotykamy się także na zajęciach z filmu animowanego, gdzie także za pomocą komputera uczymy się tworzyć, klatka po klatce, krótkie etiudy filmowe – tak, aby stworzyć efekt magii, przesuwania się obrazu. Dostrzegam, że uczestnicy, mimo tej trudnej techniki, którą cechuje rzetelność i pracowitość, z wielkim zaangażowaniem oddają się pracy twórczej.

 

Macie bardzo dużo laureatów konkursów o zasięgu krajowym i regionalnym. To chyba zobowiązuje, ale też motywuje?

 

To wielka radość pracować z młodymi ludźmi, jednak też niejednokrotnie wyzwanie, bo w szkole spotykają się z wieloma nakazami i zakazami, co doprowadza do skrępowania i hamuje ich odwagę czy inicjatywę. Na moich zajęciach, oprócz nauki technicznych umiejętności, staram się wyzwolić w młodych ludziach radość tworzenia. Podczas swojej wieloletniej pracy przygotowałam z sukcesem ponad 80 podopiecznych, którzy zostali finalistami konkursów międzynarodowych, ogólnopolskich, wojewódzkich czy miejskich, a w samym „Pikselu” jak do tej pory mamy 36 laureatów.

 

Czy osoby uczęszczające na zajęcie pod ich wpływem zmieniły swoje zainteresowania, plany na przyszłość?

 

Wspieranie młodego człowieka w rozpoznawaniu własnych predyspozycji i określaniu drogi dalszej edukacji jest dla mnie bardzo ważne. Niektórzy podopieczni już dziś deklarują, że chcą w przyszłości zostać projektantami graficznymi i tworzyć np. ilustracje do książek. To cieszy, bo sztuka wzbogaca. Ponadto sztuka to obcowanie z czymś niewymiernym, co skłania do refleksji, odpręża. Najważniejsza jest wyobraźnia, a tę każdy z nas ma zawsze przy sobie.

 

Dziękuję za rozmowę.

JAG