Nie dajmy się
Nie dajmy się
Dawno już nie było tak bezbarwnej i przewidywalnej kampanii wyborczej. „To wybory o wszystko” - słychać z każdej strony sceny politycznej. I tu pełna zgoda.
Przed nami znowu najważniejsze głosowanie od chwili ostatniego najważniejszego głosowania. Diagnoza ta zderza się jednak bezlitośnie z jakością kandydatów wystawionych na polityczny ring przez wszystkie ugrupowania. Najkrótsza odpowiedź na pytanie, który z nich - przed mającym nastąpić za na nieco ponad dwa miesiące otwarciem lokali wyborczych - prowadzi powalającą na kolana albo chociażby wyróżniającą się czymś niewielkim kampanię, brzmi: żaden!
Przed nami znowu najważniejsze głosowanie od chwili ostatniego najważniejszego głosowania. Diagnoza ta zderza się jednak bezlitośnie z jakością kandydatów wystawionych na polityczny ring przez wszystkie ugrupowania. Najkrótsza odpowiedź na pytanie, który z nich - przed mającym nastąpić za na nieco ponad dwa miesiące otwarciem lokali wyborczych - prowadzi powalającą na kolana albo chociażby wyróżniającą się czymś niewielkim kampanię, brzmi: żaden!
Jeśli już na siłę – ale przy tym nieco złośliwie – chcielibyśmy szukać jakiejś oryginalności, to niewątpliwie w oczy rzuca się nieudolność, a momentami wręcz karykaturalność poczynań Rafała Trzaskowskiego. Pełniący funkcję włodarza Warszawy kandydat na prezydenta kraju od jakiegoś czasu stara się udawać faktycznie urzędującego Prezydenta RP. ...
Leszek Sawicki