Sport
FB DRAGON
FB DRAGON

Nie tylko dobre oko

Rozmowa z Leszkiem Chromińskim, wiceprezesem i trenerem Siedleckiego Klubu Strzelectwa Sportowego „Dragon”.

Ostatnio zorganizowaliście imprezę ogólnokrajową...

Od 23 do 26 marca byliśmy organizatorami 16 edycji Zlotu Orlików. To impreza dla dzieci i młodzieży w grupie młodzika i juniora młodszego. Zlot jest imprezą cykliczną organizowaną od wielu lat w Siedlcach i gromadzącą najbardziej uzdolnioną młodzież w Polsce w strzelectwie sportowym. Ponadto impreza została włączona w cykl zawodów Polskiego Związku Strzelectwa sportowego jako licząca się do ogólnopolskich rankingów zawodników. Z tego względu nasze zawody nabrały dodatkowego znaczenia i wymiaru dla jego uczestników, co też podnosi ich poziom sportowy. Poziom tej imprezy od lat stale rośnie, o czym świadczą ustanawiane corocznie na naszym obiekcie rekordy Polski.

Trenerzy z całej Polski chwalą imprezę, twierdząc, że klimat i organizacja tych zawodów pozwalają młodzieży osiągać jak najlepsze wyniki. Jako organizatorzy cieszymy się z takich opinii.

 

Ilu uczestników wystartowało w tegorocznym zlocie?

W zawodach wystartowało ok. 160 zawodniczek i zawodników z 38 klubów z całego kraju. Wśród nich zobaczyliśmy też przedstawicieli największych klubów, jak: Legia Warszawa, Zawisza Bydgoszcz, Kaliber Białystok, który intensywnie szkoli młodzież.

 

Na czym polegała rywalizacja w zawodach?

Na rozgrywaniu konkursów w dwóch rodzajach broni pneumatycznej: pistolecie i karabinie, w dwóch kategoriach wiekowych: młodzika i juniora młodszego.

 

Jak wypadli reprezentanci „Dragona”?

W okresie pandemii byliśmy zmuszeni do ograniczenia swojej działalności. Dopiero niedawno nowi adepci rozpoczęli szkolenie w naszym klubie. W Zlocie Orlików najlepiej z naszego klubu wypadła Patrycja Skiba, która w kategorii młodzików zajęła 11 miejsce.

 

Przed Patrycją zapewne stoją szanse na osiąganie dobrych wyników w przyszłości?

Patrycja to nasza nadzieja na przyszłe sukcesy i powinna dorównać osiągnięciom Kamili Stępniak, która wywodzi się z „Dragona” i obecnie jest reprezentantką Polski w kategorii seniorek. Kamila ma za sobą starty w mistrzostwach świata i Europy, a także udziały w Pucharze Świata i Starego Kontynentu.

 

A co z przedstawicielami płci męskiej w klubie?

Od wielu lat odczuwamy brak zainteresowania młodzieży męskiej. Mamy wielu panów w grupie seniorskiej, gdzie realizują swoje dziecięce marzenia. Natomiast chłopcy do sportu strzeleckiego nie mają zapędów i niespecjalnie się garną. Mimo takiego stanu rzeczy mamy w „Dragonie” młodych zawodników, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę ze strzelectwem sportowym. Trzeba ich wystawiać do zawodów, by mieli motywację do pracy.

 

Wychodzi na to, że dziewczęta mają lepsze oko?

Oczywiście dobre oko ma duże znaczenie, ale dziewczęta są bardziej wyciszone, skoncentrowane oraz z większym zainteresowaniem chłoną wiedzę, którą przekazują trenerzy. Potrafią przekuć ją na podniesienie swoich umiejętności, a następnie na wyniki sportowe.

 

Ilu członków liczy klub?

Obecnie 700 osób. W tej grupie jest ok. 30 młodych adeptów strzelectwa sportowego w wieku 13-17 lat. Młodzi ludzie pochodzą z nowych naborów po zniesieniu obostrzeń pandemicznych. Przypuszczam, że w przyszłym roku w naszych zawodach weźmie udział większa liczba przedstawicieli „Dragona”.

 

Liczba 700 osób robi wrażenie, ale myślę, że większość z nich strzelectwo sportowe traktuje wybitnie rekreacyjnie…

Tak, z tego względu, że jest to grupa seniorska. Strzelectwo sportowe rozwinęło się dopiero w latach 80-90 ubiegłego wieku. Tak naprawdę z początkiem 2000 r. otworzyły się możliwości naboru ludzi dorosłych do klubów. Starsi przez ten sport realizują swoje zainteresowania, pasje i ambicje.

 

Obecnie, kiedy za naszą wschodnią granicą trwa wojna i nasze bezpieczeństwo wymaga większej uwagi, kluby strzeleckie należy postrzegać w dodatkowym wymiarze…

Sytuacja u naszych wschodnich sąsiadów wzmogła zainteresowanie naszymi działaniami. Aczkolwiek myślę, że kluby strzeleckie przede wszystkim uzupełniają wiedzę strzelecką tych, którzy nie spełniali warunków, by pójść do wojska lub nie mieli kontaktu z bronią. W związku z tym wykorzystują uczestnictwo w klubach w celu poznania broni czy też warunków jej używania.

 

Dziękuję za rozmowę.

Andrzej Materski