Kultura
Źródło: AWAW
Źródło: AWAW

Nie tylko na ludowo

Od 9 do 10 sierpnia trwał czwarty przegląd zespołów muzycznych, folkowych i folklorystycznych pogranicza Sounds of Borderland w Wisznicach.

Impreza miała charakter międzynarodowy i była częścią mikroprojektu „Gdzie bije źródło… Kultura muzyczna pogranicza Polski i Białorusi”. Pierwszego dnia, w sobotę, odbył się przegląd młodzieżowych zespołów muzycznych. Główną nagrodę przyznano ex aequo międzyrzeckiej grupie Merkfolk, która łączy teksty folklorystyczne z muzyką metalową i siedleckiej grupie wykonującej rap.

W niedzielę można było obejrzeć białoruskie i polskie zespoły ludowe, posłuchać wisznickiego chóru Aster i podziwiać zespół taneczny z miejscowego gimnazjum. Wieczorem wystąpiła gwiazda disco polo – zespół Skalar. Najbardziej oczekiwana była jednak formacja Pectus. Impreza trwała do późnych godzin nocnych.

Festiwal miejscem spotkań

– Staramy się zapewnić naszym mieszkańcom ciekawą i wartościową rozrywkę. Zmieniliśmy nieco formułę festiwalu. Do przeglądu zaprosiliśmy bowiem zespoły grające bardzo różną muzykę, zaczynając od folkloru, a kończąc na rapie. Zgłosiło się dziewięć grup. W programie imprezy przewidzieliśmy również fragment widowiska obrzędowego „Horodyskie wesele”. Cieszymy się, że w festiwalu bierze udział sześć zespołów z Białorusi. Chcemy, aby ta impreza stała się miejscem spotkań artystów i twórców kultury. Będziemy się z nimi widzieć również podczas warsztatów i wizyt studyjnych. Cały projekt zakończymy podobnym festiwalem, na którym pochwalimy się tym, co razem wypracujemy – mówi Elżbieta Sokołowska, dyrektor GOKiO w Wisznicach.

Wójt gminy Piotr Dragan podkreśla, że w Festiwalu Pogranicza wzięły udział zespoły z Brześcia, które mają przyznany tytuł gwiazd Białorusi. Zaznacza, że każda z grup prezentowała wysoki poziom. – Chcemy pokazać naszą współpracę z Białorusią. Z krajami zza wschodniej granicy współdziałamy nie tylko w dziedzinie kultury, ale również w sferze gospodarczej. W tym roku realizujemy wspólny projekt, w ramach którego powstaną nowe drogi w Horodyszczu, Znamience (Białoruś) i Zabrodach (Ukraina) – wyjaśnia wójt.

Ambitnie i z rozmachem

Rola konferansjera na IV Festiwalu Pogranicza przypadła Mirkowi Kirczukowi z formacji Full Power Spirit. Muzyk podkreśla, że wisznicka impreza jest warta uwagi chociażby ze względu na jej rozmach i międzynarodowy charakter. – Festiwal Pogranicza ma już swoją tradycję. Przez tutejszą scenę przewinęło się wielu młodych ambitnych ludzi. Obserwuję, że zespoły z Białorusi, które biorą udział w tym festiwalu, zawsze są kompetentne w swojej dziedzinie i świetnie przygotowane. Za każdym razem prezentują bardzo wysoki poziom. Dzięki tej imprezie możemy również skonfrontować nasz folklor z folklorem naszych wschodnich sąsiadów – twierdzi Mirek.

Na frekwencję podczas festiwalu również nie można było narzekać. Dobra muzyka i gwiazdy przyciągnęły na miejscowy stadion zarówno młodych, jak i trochę starszych. W bogatym programie na pewno każdy znalazł coś dla siebie.

AWAW