Kultura
T. KOZŁOWSKI
T. KOZŁOWSKI

Nie za wszelką cenę

Nie zawsze wyciągam z plecaka aparat fotograficzny. Często w trakcie swoich wypraw po prostu obserwuję otaczającą mnie piękną przyrodę - mówi Tomasz Kozłowski z miejscowości Mordy.

I podkreśla: - Fotografowanie powinno odbywać się z zachowaniem szacunku dla otaczającej przyrody i istot ją zamieszkujących. Nie powinno się robić zdjęć za wszelką cenę. Nim naciśnie spust migawki, zastanawia się nad odpowiednim fotograficznym ujęciem fragmentu świata, który w danym momencie go zaciekawił. - Zdjęcia można robić z wysokości wzroku czy nawet leżąc na ziemi - opowiada pasjonat. - Jeśli ustawiam aparat na długim czasie naświetlania, obserwowany przeze mnie płynący strumień będzie na zdjęciu rozmazany, ale jednocześnie uchwycę jego ruch.

W ten sposób można robić ujęcie strumienia równolegle do brzegu, rejestrując promienie słońca odbite w wodzie, albo ruch fali przy granicy brzegu. To są kwestie techniczne. Umiejętność fotografowania jest bardzo ważna, ale istotne jest również poruszenie odbiorców zdjęciem oraz zainspirowanie do podziwiania piękna przyrody. – Trzeba stworzyć przekaz zachęcający innych do wędrówek z aparatem – stwierdza pan Tomasz. Po pierwsze potrzebne są spotkania z ludźmi, podczas których będzie okazja do opowiedzenia o osobistym doświadczeniu obcowania z naturą. Kiedy ciekawość słuchaczy zostanie zaspokojona, wtedy dopiero można zaprezentować zdjęcia. W ten sposób zostaje uruchomiona fantazja słuchaczy, którzy zechcą być w miejscu uwidocznionym na fotografiach. ...

Joanna Szubstarska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł