Niebo pozostaje otwarte
Powyższe pytanie jest oczywiście prowokacją, a odpowiedzią na nie może być fragment z Lamentacji proroka Jeremiasza: Nie wyczerpała się litość Pana, miłość nie zgasła. Odnawia się ona co rano: ogromna Twa wierność (Lm 3,22-23). Koniec Roku Miłosierdzia oznacza tylko zakończenie pewnego etapu refleksji nad tym przymiotem Boga.
Owoce Roku Jubileuszowego trwają, o czym przypomniał papież Franciszek w liście apostolskim „Misericordia et misera”, ogłoszonym 20 listopada. Teraz nadszedł czas wprowadzania ich w życie.
Co zawiera list?
Już w pierwszym punkcie papież stwierdza, że miniony rok był bogaty w miłosierdzie, które nadal chce być celebrowane w naszych wspólnotach. Nie jest ono bowiem jakąś dygresją, czymś pobocznym w życiu Kościoła, ale jego esencją.
Ciekawe jest stwierdzenie, że „miłosierdzie chce być celebrowane”. Czy jest to zabieg literacki, zwany personifikacją (przypisanie zwierzęciu lub przedmiotowi cech ludzkich), czy też dla papieża miłosierdzie jest osobowe w tym sensie, że Bóg jest miłosierdziem?
Milczenie Boga
Wymowny jest też fragment o milczeniu Jezusa, którym odpowiada on na oskarżenia faryzeuszów wobec kobiety cudzołożnej. „Ludziom, którzy chcieli ją osądzić i skazać na śmierć, Jezus odpowiada długim milczeniem, które pozwala głosowi Boga ujawnić się w sumieniach, zarówno w sumieniu kobiety, jak i jej oskarżycieli, którzy porzucili kamienie i wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić”.
Milczenie po pierwsze jest długie. Czasem patrzymy na zło tego świata i pytamy: „Gdzie jest Bóg? Dlaczego na to pozwala?”. ...
Ks. Andrzej Adamski