Niebo w naszej duszy
W ostatnich dniach zrobiło się głośno na temat 13-latka, który po przyjęciu Komunii św. wypluł Ją i schował do kieszeni. Nie mnie oceniać dalszy ciąg tej historii. Chyba dużo bardziej bolesne powinny być dla nas czyn nastolatka i dyskusja publiczna na ten temat. Wiele osób uważa, że „przecież nic takiego się nie stało”. Piszą m.in. o Hostii jako o wafelku… Reszty komentarzy nie godzi się nawet powtarzać. - Komunia św. przyjmowana przez katolików na całym świecie jest prawdziwie Ciałem Chrystusa. To nie symbol, ale realna obecność Chrystusa pod postacią chleba - podkreśla rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik. Odnosząc się do sposobu komentowania wydarzenia, zauważa, iż każdy ma prawo do swojej oceny.
– Jednak brak szacunku do Komunii św., także w debacie publicznej, jest krzywdzący dla osób wierzących i stoi w sprzeczności z poszanowaniem praw człowieka do swobody wyznania. My, jako katolicy, doświadczamy obecności Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Jest na to wiele świadectw!
Bez Boga…
Rzecznik KEP wyjaśnia, że kiedy Jezus ustanowił Eucharystię, powiedział: „«Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało Moje», dlatego przyjmując Komunię Świętą, słyszymy słowa: «Ciało Chrystusa». Odpowiadamy: «Amen», co z oryginału hebrajskiego oznacza dosłownie: «prawdziwie», «zgodnie z prawdą»”. – Tak więc wyznajemy realną obecność Chrystusa w Komunii św. Nie jest to wytłumaczalne prawami natury, ale na tym polega wiara ponad miliarda katolików na świecie – mówi ks. P. Rytel Andrianik.
Komunia św. jest dziś bardzo mocno wyśmiewana; ci, którzy Ją przyjmują, są nierzadko określani obraźliwymi epitetami. ...
Agnieszka Wawryniuk