Niech pomaga w odnalezieniu wiary
Postać patrona osób i rzeczy zaginionych przypomniał kustosz sanktuarium MBNP ks. prałat Roman Wiszniewski. Św. Antoni urodził się w 1195 r. w Lizbonie. Jako kapłan zetknął się z franciszkanami, a w 1221 r. został generalnym kaznodzieją zakonu franciszkańskiego na Francję i Włochy. Jego płomienne kazania gromadziły rzesze słuchaczy. Na polecenie ówczesnego papieża zostały spisane w tomie „Kazania niedzielne”. Zmarł w piątek, 13 czerwca, 1231 r. Miał 36 lat.
Żyć po Bożemu
– Najważniejszym elementem jego kaznodziejstwa było nawoływanie do poprawy życia i pokuty – podkreślił ks. R. Wiszniewski. – Wszystkim, którzy pytali o rady, odpowiadał: „Żyj po Bożemu”. Dziś te słowa są nie tylko echem przeszłości, ale i wyzwaniem – mówił kaznodzieja. Przytoczył przykład lekarzy, którzy podpisali deklaracje wiary, a teraz są szykanowani w mediach. – Możemy stanąć przed różnymi próbami. Wołanie: „Żyj po Bożemu” niech będzie naszą mądrością i mocą – zaapelował.
Ks. prałat zwrócił też uwagę na drugi element nauk św. Antoniego: nawoływanie do pokuty. – Nie wystarczy, że przerwiesz zło, zacznij pokutę. Pozytywnym przykładem jest Jan Sapieha, który za kradzież obrazu Matki Bożej z kaplicy papieskiej do Kodnia odbył pieszą pielgrzymkę do Rzymu. Odmiennym przykładem był niedawny pogrzeb gen. W. Jaruzelskiego. Przyszły rzesze, nie zabrakło gwizdów i krzyków. To nie był bezmyślny tłum. Myślałem, że ci ludzie wyrażają w ten sposób swój ból, rozczarowanie. Może był to wyraz przekonania, iż złe czyny domagają się podjęcia dzieł pokutnych – dodał.
Św. Antoni ukazywany jest z Dziecięciem Jezus i chlebem. – Szedł tam, gdzie ludzie byli głodni Boga. Przy grobie świętego działy się cuda. Wierzono, że kto zagubił wiarę, może ją znaleźć za pośrednictwem Antoniego – podkreślił dziekan radzyński. Nawiązał także do nowej figury świętego przy kościele Świętej Trójcy. – Może gdzieś zgubiłeś pacierz, piątki postne, a może i niedzielną Mszę św. Trzeba stanąć przed św. Antonim i westchnąć, by pomógł znaleźć wiarę, wewnętrzny pokój, zgodę z sąsiadami. Ta figura będzie mówić: szukaj tego, co zatraciłeś – zaznaczył.
Z inicjatywy proboszcza i parafian
Po Eucharystii ks. prał. R. Wiszniewski poświęcił figurę św. Antoniego. Stanęła w miejscu starej, zniszczonej już kapliczki. Inicjatywa budowy podjęta została przez proboszcza parafii pw. Świętej Trójcy ks. kan. Andrzeja Kieliszka.
Kult św. Antoniego jest w tej wspólnocie bardzo żywy. W kościele znajduje się obraz autorstwa wybitnego malarza religijnego Józefa Buchbindera. Natomiast na placu przed świątynią stała kapliczka z gipsową, rozsypującą się figurą św. Antoniego. Jednak zawsze składano przed nią kwiaty, zapalano lampki, a wiele osób zatrzymywało się na modlitwie. – Dlatego uznałem, że trzeba temu miejscu nadać godny charakter, postawić figurę z materiałów trwałych i wkomponować ją w otoczenie kościoła, który jest perłą renesansu – tłumaczy ks. proboszcz A. Kieliszek.
Idea została chętnie wsparta przez parafian. Zdecydowaną większość kosztów pokryto z dwóch zbiórek do puszek i datków indywidualnych.
Jakie jest źródło kultu św. Antoniego w Radzyniu?
Istnieje przekonanie, że „św. Antoni chodził po radzyńskiej ziemi”. Jego kult zaczął się rozwijać od początku XIX w. w należącym wówczas do radzyńskiej parafii Turowie. Miało to związek z przekazywaną drogą ustną opowieścią o objawieniu św. Antoniego miejscowemu chłopu w turowskim lesie. Na pamiątkę spotkania święty odcisnął swoją stopę na pniu drzewa, gdzie siedzieli. Obiecał opiekować się okolicą. Miejscowi zbudowali drewnianą kapliczkę. Pod ołtarzem umieścili pień z odciskiem stopy św. Antoniego.
W 1908 r. mieszkańcy Turowa wybudowali drugą kaplicę – murowaną, w stylu neogotyckim. 26 listopada 1910 r. biskup lubelski Franciszek Jaczewski wydał dekret zezwalający na sprawowanie tam nabożeństw i sakramentów świętych, jednocześnie nakazał wiernym, by w największe święta uczestniczyli w Mszy św. w kościele parafialnym w Radzyniu Podlaskim. W 1936 r. bp Henryk Przeździecki erygował w Turowie parafię pw. św. Antoniego Padewskiego. W miejscowości dwukrotnie obchodzony jest odpust ku czci świętego z Padwy: w pierwszą niedzielę czerwca w leśnej kaplicy, a 13. czerwca – w kościele.
Anna Wasak