
Niech zajaśnieje chwała Twojej Krwi!
Kult Przenajdroższej Krwi Chrystusa był znany od wieków. Jej zbawczą siłę przepowiadały księgi Starego Testamentu. Przypomnijmy sobie chociażby fragment z Księgi Wyjścia, opowiadający o nakazie pomazania drzwi krwią baranka. Tam, gdzie odrzwia były zaznaczone na czerwono, nikt nie umarł. Przypomnijmy sobie ofiary z baranków składane w żydowskich świątyniach. Ich krwią skrapiano ołtarze i wiernych. Potem to Jezus stał się Barankiem, wydanym za grzechy świata. Kiedy Go sądzono, podburzony tłum wołał: „Krew Jego na nas i na dzieci nasze”.
Nie wiedzieli, co mówią. Tu nie chodziło tylko o wzięcie odpowiedzialności za tę śmierć. W tym okrzyku była zapowiedź zbawienia. Krew Chrystusa spłynęła na nas wszystkich, przynosząc oczyszczenie i odkupienie. Dziś najczęściej przyzywamy Jej mocy słowami litanii. Niektórzy modlą się także różańcem do Krwi Chrystusa, rozważając tajemnice jej przelania. Dokonało się ono podczas: obrzezania, modlitwy w Ogrójcu, biczowania, ukoronowania cierniem, w czasie drogi krzyżowej, ukrzyżowania i przebicia boku włócznią. Na początku modlitwy odmawiamy: Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu./Panie, pośpiesz ku ratunkowi memu. Potem mówi się „Chwała Ojcu…” i zapowiada kolejne tajemnice. Po każdej z nich odmawia się pięć razy „Ojcze nasz…” i „Chwała Ojcu…”; (przy ostatniej trzy razy – razem 33 według wieku Pana Jezusa). Każdą część kończymy wezwaniem: Ciebie Panie prosimy, wspomóż sługi swoje, które odkupiłeś swoją przenajdroższą Krwią.
Natchnienie we włoskim kościółku
Jakiś czas temu do moich rąk trafiła jeszcze inne modlitwa. Jest krótka, ale bardzo treściwa. W pełni oddaje to, co w szczególny sposób chcemy oddać Jezusowi. Usłyszałam o niej od kapłana opiekującego się naszą wspólnotą. Kiedy rozmawialiśmy o codziennych zmaganiach i trudach, poradził, byśmy zanurzali je w Krwi Jezusa. Na następnym spotkaniu otrzymaliśmy tekst. Autorką tej modlitwy jest s. Gertruda Bociąg ze Zgromadzenia Misjonarek Krwi Chrystusa. ...
Agnieszka Wawryniuk