(Nie)oszczędzać na kulturze
- Mieszkam obok, co nie jest bez znaczenia z uwagi na dyspozycyjność - zastrzega Anna Pucyk w odniesieniu do nowej siedziby książnicy. Zanim jednak opowie o księgozbiorze, gustach czytelniczych czy zajęciach towarzyszących wypożyczaniu książek, skupia się na początkach gminnej czytelniczej tradycji.
– Zostałam zatrudniona w 1984 r. W grudniu będę obchodzić jubileusz 30-lecia pracy – podkreśla kierownik Gminnej Biblioteki Publicznej w Domanicach. – Wtedy jeszcze miejscowość należała do gminy Wiśniew. Biblioteka nie była więc samodzielną placówką, a stanowiła filię. W 1991 r., po reaktywacji gminy, placówka zaczęła funkcjonowanie pod szyldem GBP – tłumaczy.
Szereg pomysłów a brak zastępstwa
Początkowo siedzibą biblioteki był lokal w budynku urzędu gminy. Od trzech lat czytelnicy korzystają z nowego obiektu przy przedszkolu. Pani kierownik potwierdza, iż świadoma oczekiwań mieszkańców miała decydujący wpływ na wystrój wnętrza. ...
WA