Kościół
Źródło: Wikimedia
Źródło: Wikimedia

Niepokalana – oto nasz ideał

Czasy współczesne, w których dane jest na żyć, przyniosły człowiekowi spotęgowanie skutków grzechu w postaci rozszalałego zła, coraz bardziej przybierającego na sile, które zdaje się nie liczyć z niczym i nikim - jak mówi św. Jan Paweł II.

Żyjemy w czasach wielkiego postępu technicznego, a zarazem czasach wielkiego zagrożenia, niepewności lęku. Wydaje się, że nie liczą się już dzisiaj Boże prawa ani przykazania, głos sumienia i chrześcijańskie wartości. Godność osoby ludzkiej jest nieustannie deptana, jej życie zagrożone już od momentu poczęcia aż do późnej starości, a obłuda i kłamstwo to już nie grzech, nie zło, ale „kompromis polityczny, sztuka rządzenia”. Widzimy zatem, że obecne czasy potrzebują znaku świętości, wolności od zła - jest nim Niepokalane Poczęcie. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego papież Pius IX, ogłaszając uroczyście - 8 grudnia 1854 r., bullą Ineffabilis Deus (Niewyrażalny Bóg) - Maryję Niepokalanie Poczętą. „Ogłaszamy, orzekamy i określamy, że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia - mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmocnego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego - została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć”.

Znaczy to, że Bóg ze względu na przyszłe zbawcze wydarzenie Zwiastowania uchronił Maryję przed grzesznością. Maryja była więc poczęta w łasce uświęcającej i wolna od wszelkich konsekwencji wynikających z grzechu pierworodnego. Łaska została dana Maryi nie tylko dla udoskonalenia Jej osoby, ale w związku z Jej misją macierzyńską.

 

Trzymać się Niepokalanej

Wolność od grzechu pierworodnego i doskonałość nie sprawiają, że Maryja staje się daleka ludziom. Wręcz przeciwnie, Jej wspólnota z każdym człowiekiem jest nieporównywalna z niczym, ponieważ to, co ludzi dzieli, co oddala ich od siebie, to przede wszystkim wyrastający z grzechu egoizm, którego w Maryi nie było. Jest Ona zatem Matką nie tylko kochającą, ale też rozumiejącą i współczującą. Dlatego w dzisiejszym świecie, jak mówi św. Maksymilian Kolbe, musimy jedną ręką trzymać się Niepokalanej, a drugą działać.

„Niepokalana – oto nasz ideał. Samemu do Niej się zbliżyć, do Niej się upodobnić, pozwolić, by Ona opanowała nasze serce i całą naszą istotę, by Ona żyła i działała w nas i przez nas, by Ona miłowała Boga naszym sercem, byśmy do Niej należeli bezgranicznie – oto nasz ideał. ...

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł