Opinie
Źródło: PIXABAY
Źródło: PIXABAY

Niezabliźnione rany

Temat Holokaustu, mimo upłynięcia 82 lat od wybuchu II wojny światowej, to wciąż pole do manipulacji i rzucania oskarżeń, które coraz częściej nie opierają się na rzetelnych badaniach, a chęci zbicia kapitału politycznego lub finansowego.

Wzburzenie polskiej opinii społecznej wywołały słowa Jaira Lapida, ministra spraw zagranicznych Izraela, który powiedział, że „dawno minęły czasy, kiedy Polacy krzywdzili Żydów bez konsekwencji”. To jego komentarz do nowelizacji Kodeksu Postępowania Administracyjnego, wprowadzającej zapis, że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie wszczęcie postępowania w celu jej zakwestionowania, np. w sprawie odebranego przed laty mienia. Na słowa Lapida odpowiedział premier Mateusz Morawiecki. „Słowa Jaira Lapida, izraelskiego ministra spraw zagranicznych i premiera- alternata budzą oburzenie każdego uczciwego człowieka. Nikt, kto zna prawdę o Holokauście i cierpieniach Polski w czasie II wojny światowej, nie może godzić się na taki sposób prowadzenia polityki.

Wykorzystywanie tej tragedii na potrzeby partyjnych interesów jest karygodne i nieodpowiedzialne” – podkreślił.

 

Trudne relacje

– Oczywiście trudno się z Jairem Lapidem zgodzić, bo nie ma tu żadnego antysemityzmu, a co więcej: ustawa jest potrzebna i sensowna – tłumaczy Jerzy Marek Nowakowski, prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego, były ambasador Polski w Armenii i na Łotwie. Dodaje jednocześnie, że to jedna strona medalu. – Z drugiej strony, ta wypowiedź nie powinna być traktowana jako coś, z czym trzeba polemizować – podkreśla. – Ona, niestety, jest swego rodzaju dzwonkiem alarmowym. Dlaczego? Bo Lapid wyraźnie powiedział, że Izrael tak ostro reaguje, ponieważ jest to jedno z wielu działań Polski skierowanych przeciwko Izraelowi i pamięci Holokaustu – tłumaczy, dodając, iż największym błędem była ustawa o Instytucie Pamięci Narodowej, z której się wycofano. – Środowiska żydowskie na świecie o niej pamiętają, także o rożnych antyżydowskich wybrykach na naszych ulicach, bo zawsze zajdzie się ktoś głupi, kto wyjdzie i będzie skandował antyżydowskie hasła. To wszystko się kumuluje – zauważa.

J.M. ...

JAG

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł