Opinie
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

(Nie)znana ulica Białej Podlaskiej

Przeżegnał się, błogosławił kata i dwóch jego pomocników, a sam odwrócił się w stronę ściany i szeptał słowa modlitwy.

Kiedy po rewolucji październikowej w Związku Radzieckim szalał terror bolszewizmu, uderzając ze szczególną nienawiścią w religię katolicką, wówczas na konferencji w Genui w 1922 r. Stolica Apostolska zwróciła się do przedstawicieli państw europejskich z postulatem, by nawiązując stosunki dyplomatyczne z Rosją Sowiecką, domagali się zaniechania prześladowań religii. Odpowiedzią bolszewizmu na starania Ojca Świętego Piusa XI były kolejne represje i aresztowania oraz wstrząsający mord dokonany przez NKWD na proboszczu parafii św. Katarzyny w Petersburgu ks. Konstantym Budkiewiczu.

Duszpasterz i społecznik

Ks. Konstanty pochodził ze starej, patriotycznej, kresowej szlachty. Od swoich rodziców otrzymał staranne wychowanie katolickie i wykształcenie gimnazjalne, a następnie wstąpił do seminarium duchownego. Po otrzymaniu święceń kapłańskich w 1893 r., podjął z gorliwością pracę duszpasterską, a także społeczno-oświatową na bezkresnych terenach archidiecezji mohylewskiej obejmującej wówczas cały teren środkowej i wschodniej Rosji. Pracował kolejno jako wikariusz i prefekt szkół w Pskowie, katecheta męskiego i żeńskiego gimnazjum w Witebsku, a od 1903 r. został mianowany proboszczem przy kościele św. Katarzyny w Sankt Petersburgu. Była to największa parafia katolicka w Rosji, licząca około 30 tys. wiernych polskiego pochodzenia. Ks. ...

(xaa)

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł