Kultura
Źródło: BZ
Źródło: BZ

Nikt nie zapomniał swojej roli

Dzieci z międzyrzeckiej świetlicy środowiskowej wystąpiły na scenie. Musical „Król Maciuś I” zrobił furorę.

Przedstawienie miało być sposobem na integrację dzieci ze świetlicy i skłonienie ich do aktywności. – Kiedy zaczynaliśmy prowadzić świetlicę, szukaliśmy pomysłu na jakieś przedsięwzięcie, które mogłoby zintegrować dzieciaki – wspomina Edyta Wojtasińska ze Stowarzyszenia Rodzicielstwa Zastępczego „Jedno Serce”, które od kwietnia 2012 r. zajmuje się świetlicą. Musical zainspirowany został konkursem grantowym ogłoszonym przez Fundację „Przyjaciółka”. Nieprzypadkowo także w Roku Korczakowskim wybrano powieść Janusza Korczaka, której bohaterami są dzieci. – Ona przemawia do najmłodszych, bo jest w niej wiele odniesień do dziecięcych pragnień. Chcieliśmy, żeby nasi aktorzy wyrazili w musicalu siebie, swoje uczucia oraz potrzeby – mówi E. Wojtasińska Opiekunowie postanowili zaangażować w przedstawienie wszystkie dzieci ze świetlicy. Pomagali także dorośli i wolontariusze z Zespołu Szkół Ekonomicznych oraz Liceum Ogólnokształcącego. Spektakl wyreżyserowała Jolanta Zbucka, nauczycielka języka polskiego z ZSE, która poświęcała czas małym aktorom kilka razy w tygodniu. Praca odbywała się w grupach. Dzieci uczyły się swoich ról, a w ćwiczeniu choreografii wspierane były przez wolontariuszki Edytę i Jolę z międzyrzeckiego liceum.

Postępy godne podziwu

27 listopada widownia sali kina Sława była pełna. Nie zawiedli ani rodzice, mieszkańcy miasta i przyjaciele świetlicy, ani inni zaproszeni goście. Młodzi aktorzy wypadli doskonale. Tańczyli, śpiewali i nikt nie zapomniał swojej roli. Tytułową postać musicalu mistrzowsko zagrał Konrad Świąntek. Bardzo dobrze poszło także innym. Opiekunowie z dumą patrzyli jak ich podopieczni radzą sobie z pokonywaniem tremy i robią coś, o czym jeszcze niedawno nawet by nie pomyśleli. Przez kilka miesięcy prób dzieci zrobiły ogromne postępy. Przekonały się, że jeśli chcą, mogą wiele osiągnąć. I że warto było pracować, by na koniec przedstawienia usłyszeć takie owacje. – Już na próbach widać było, jak się ze sobą zgrały, jak dbają o siebie nawzajem, podpowiadają sobie zapomniane kwestie – dodaje pani Edyta. Wzruszenia nie kryli także oglądający musical rodzice małych aktorów. To oni byli dla dzieci najważniejszymi widzami.

Integracja mam

Po musicalu wolontariuszki z LO prowadziły kwestę na rzecz stowarzyszenia „Jedno serce”, dzieci bawił klown, a do tańca przygrywał zaprzyjaźniony ze stowarzyszeniem zespół. Spotkanie było także okazją do podsumowania projektów realizowanych przez świetlicę „Strefa Serca”, m.in. projektu „Szansa”, zleconego przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. W jego ramach dziesięć mam podopiecznych świetlicy od września pogłębiało swoje kompetencje rodzicielskie i społeczne. Brały one udział w zajęciach prowadzonych przez lekarza, prawnika, psychologa, pedagoga, doradcę zawodowego. Mamy zintegrowały się i włączyły w działalność świetlicy, co ma wielkie znaczenie dla rozwoju ich dzieci.

Musical „Król Maciuś I” po raz drugi został wystawiony 7 grudnia, podczas kiermaszu świątecznego w Miejskim Ośrodku Kultury. Zapewne odbędą się kolejne przedstawienia, bo dzieci otrzymały wiele zaproszeń. Nawet z Warszawy.

BZ