Historia
fb/Sokial
fb/Sokial

Nowe miejsce na mapie

Miejsca, w których kręcono „Noce i dnie”, wciąż pozostają w pamięci i mogą na nowo przyciągać. Pomoże w tym Dom Pracy Twórczej SOKIALówka w Wodyniach.

Jego działanie oficjalnie zainaugurowano 17 listopada. Okazją do uroczystości stał się event filmowy pt. „Kraina «Nocy i dni»”, za którego organizacją stało Stowarzyszenie Ośrodek Kultury i Aktywności Lokalnej w Krzesku. Wśród gości znalazły się władze organizacji od lat prężnie działającej w regionie - m.in. obecna prezes Danuta Pasiak czy wieloletni prezes, a dziś wójt gminy Zbuczyn Hubert Pasiak. Nie zabrakło również władz samorządowych - dyrektora delegatury Urzędu Marszałkowskiego w Siedlcach Dariusza Stopy czy wójta gminy Wodynie Wojciecha Klepackiego.

Kręcenie filmu „Noce i dnie” to dla mieszkańców Wodyń i okolicznych miejscowości jedno z najciekawszych wydarzeń w ich życiu. Nie tylko obserwowali wielkie gwiazdy polskiego kina na żywo, ale sami często statystowali czy pomagali przy obsłudze ekipy filmowej. Nic dziwnego, że z sentymentem wracają do tamtych dni i samego filmu. 

Piątkowe spotkanie stało się kolejną okazją do podróży w przeszłość, bo goście mieli możliwość wysłuchania rozmowy z reżyserem Jerzym Antczakiem, którą online (reżyser od lat mieszka w USA) przeprowadzili H. Pasiak i Paweł Przewoźny. Okazuje się, że pan Jerzy jest niesamowitym człowiekiem, pełnym pasji i pozytywnej energii, bardzo serdecznym i wdzięcznym wszystkim troszczącym się o pamięć jego słynnego filmu. Rozmowa z nim była okazją do wspomnień, jak powstawały „Noce i dnie” i wysłuchania wielu ciekawych historii.

 

Na wzór Reymontówki

Stowarzyszenie SOKiAL kilka lat temu, angażując się w organizację inicjatyw promujących gminę Wodynie jako krainę „Nocy i dni”, wpadło na jeszcze jeden pomysł. – W jednym z wywiadów Jerzy Antczak powiedział: „trzeba wierzyć modlitewnie w swoją gwiazdę”. Tak było z nami, gdy w 2020 r. kupiliśmy budynek starej plebanii w Wodyniach – tłumaczą władze stowarzyszenia. – Wierzyliśmy, że to miejsce ma w sobie magię… Magię filmu „Noce i dnie” – podkreślają z uwagą, że piątkowy wieczór był dla nich wyjątkowy, bo oficjalnie otwarto SOKIALówkę. Jak przyznają, nazwa nawiązuje do słynnej Reymontówki, która jest dla nich wzorem działalności w obszarze kultury. W budynku zlokalizowano izbę pamięci filmu „Noce i dnie”, a także wystawę sprzętu filmowego z kolekcji P. Przewoźnego. Wodyński dom pracy twórczej to także siedziba Związku Kół Gospodyń Wiejskich Wschodniego Mazowsza, który ze względu na trwające do tej pory prace remontowe nie mógł w pełni prowadzić swojej działalności. Teraz będą odbywać się tu warsztaty, szkolenia czy wizyty studyjne dla lokalnych aktywistów. Jednak SOKIALówka to przede wszystkim miejsce kultywujące pamięć o filmie „Noce i Dnie”. – Przed nami jeszcze długa droga, ale małymi krokami dążymy do spełnienia tego marzenia – zauważa Ewelina Pędzich-Chyży ze stowarzyszenia SOKIAL. – Wokół tego wspaniałego dzieła polskiej kinematografii pragniemy organizować spotkania kulturalne. Mamy nadzieję, że piątkowy event filmowy zapoczątkuje serię spotkań z osobami związanymi z tym właśnie filmem. A latem, może… seans filmowy z Barbarą i Bogumiłem…

Stowarzyszeniu gratulujemy zrealizowania ciekawego projektu, czekamy na kolejne i życzymy powodzenia

JAG