Nowoczesne i ekologiczne
Co ta inwestycja - warta 51 mln zł - oznacza w praktyce? - To nowy rozdział nie tylko dla przedsiębiorstwa, ale przede wszystkim dla miasta i jego mieszkańców - zaznacza prezes PE Marzena Komar. I wyjaśnia: - W 2002 r. przedsiębiorstwo zakupiło turbiny zasilane paliwem gazowym, które pracowały przeszło 20 lat i wymagały gruntownego remontu.
Zdecydowaliśmy, że wymienimy te urządzenia na nowe silniki gazowe, które będą pracowały tak samo jak poprzednie turbiny, czyli w kogeneracji – równocześnie produkując energię elektryczną i cieplną.
Z myślą o przyszłości
Silniki są nowoczesne, bardziej wydajne oraz przyjazne środowisku, bo zasilane energią z paliwa o niższej emisyjności. – Zmiany na lepsze odczujemy wszyscy. Realizacja pozwoli bowiem na znaczące zmniejszenie emisji szkodliwych substancji do atmosfery. Działamy więc w trosce o stan powietrza, będziemy produkować bezpieczną energię cieplną, którą dostarczymy naszym odbiorcom, oraz elektryczną, którą będziemy sprzedawać. Stąd PE będzie czerpać środki na dalsze inwestycje i rozwój – przedstawia plany M. Komar.
– Stajemy się niezależni energetycznie, jeśli chodzi o miał, a to chyba najważniejsza informacja po tych wszystkich kryzysach energetycznych. Dbamy o podstawowe potrzeby mieszkańców: ma być ciepło w zimę i ciepła woda w okresach letnich. Dodając do kogeneracji gazowej kolejną planowaną inwestycję – Instalację Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych – sprawimy, że będziemy samowystarczalni i latem nie zużyjemy nawet grama miału. Chcemy jak najszybciej stać się wzorcowym zielonym miastem, myślimy o przyszłości – mówił prezydent Andrzej Sitnik.
Mateusz i Andrzej
Nowy blok energetyczny powstał bardzo szybko, bo w ciągu zaledwie 11 miesięcy. – To ze względu na fakt, że czas na wykorzystanie pozyskanych na ten cel tzw. funduszy norweskich był bardzo krótki. Budowa przebiegała bardzo sprawnie, mimo iż w głównej mierze okres jej realizacji przypadł na miesiące zimowe – tłumaczyła prezes PE, dziękując za sprawne działanie wszystkim osobom zaangażowanym w jego realizację – od pracowników przedsiębiorstwa, po wykonawców.
Silnikom – tuż po poświęceniu inwestycji przez ks. kan. Dariusza Mioduszewskiego i oficjalnym przecięciu wstęgi – nadano imiona Andrzej i Mateusz. Zgromadzeni na uroczystości goście zgodnie potwierdzali, że inwestycja zasługuje na miano pionierskiej i nowatorskiej w skali kraju. – Gratuluję szybkiego tempa w podejmowaniu decyzji, odwagi i sukcesu. Przejście do zielonego miasta jest kluczowe, by klimat się uspokoił. Każde przedsiębiorstwo działające w zakresie sektora ciepłowniczego powinno więc dokładać do tego swoją cegiełkę energetyczną. Zachęcam podmioty ciepłownicze, które są w trakcie transformacji bądź nawet jeszcze o niej nie myślą, by czerpały z doświadczenia siedleckiego PE – inspirował Bogusław Regulski z Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie.
– To krok ku przyszłości. Kogeneracja to jest to, czego potrzeba polskiej energetyce, to najlepsze w tej chwili rozwiązanie niskoemisyjne dla stabilności energetycznej naszego kraju. Można mówić o odnawialnych źródłach energii i innych rozwiązaniach, ale nie zawsze wieje i nie zawsze świeci, a gaz zawsze będzie stabilizatorem energetycznym. Zielony biometan to nasza przyszłość – przekonywał Robert Więckowski, prezes zarządu Polskiej Spółki Gazownictwa, zachęcając jednocześnie władze miasta do rozważenia wybudowania w Siedlcach biogazowni.
IZU