Region
Źródło: MF
Źródło: MF

Nowy – stary cmentarz

Podczas prac budowlanych przy ul. Niedziałka w Siedlcach natrafiono na nieznany cmentarz, który nie widnieje na żadnej z map przedstawiających historię Siedlec.

W związku z faktem, że teren przy ul. Niedziałka należy do strefy ochrony konserwatorskiej, na miejscu planowanej inwestycji zlecono nadzór archeologiczny. Wykazał on, że na obserwowanym terenie znajdują się nieznane do tej pory pochówki. Po niezwykłym odkryciu wstrzymano prace budowlane i rozpoczęto badania archeologiczne.

Zaskoczenie znaleziskiem

W przeszłości przy obecnej ul. Niedziałka istniał cmentarz miejski powstały w końcu XVIII w. Było to drugie w kolejności chronologicznej miejsce pochówku i rozciągało się po drugiej stronie dzisiejszej ul. Wojskowej. Znalezienie nowego cmentarza, który szacuje się na ok. 200 lat, było wielkim zaskoczeniem. Znalezisko dziwi, zwłaszcza, że obiekt musiał przylegać od strony północnej do cmentarza ujętego w planach miasta z tego okresu. Nie ma natomiast na nich żadnej wzmianki o istnieniu innego miejsca pochówku w okolicy. – Na terenie wykopalisk znaleźliśmy 77 obiektów. Oprócz pochówków jest kilka wkopów i jedna studnia – mówi Bożena Bryńczak, archeolog, prowadząca badania na znalezionym cmentarzu. W odkrytych grobach znajdowało się ok. 200 szkieletów, które pochowane były zarówno w pojedynczych jak i wielokrotnych mogiłach. – Zdarza się również, że w jednym dole pochowanych jest kilkanaście osób bez trumien – dodaje.

W trakcie badań archeologicznych zauważono, że zwłoki nie są ułożone zgodnie z ustalonym porządkiem, jak to się dzieje na tradycyjnych cmentarzach. – W odnalezionych mogiłach panuje chaos. Szkielety głowami zorientowane są w różne strony świata, co nie jest sprawą charakterystyczną i powszechną w procesie grzebania zwłok – wyjaśnia Andrzej Bryńczak, archeolog koordynujące prace przy ul. Niedziałka.

Czyje to szczątki?

Dotychczasowe badania wykazują, że zdarzają się groby zbiorowe, w których zmarłych układano przeciwległymi warstwami. Taki sposób grzebania może wykluczać teorię mówiącą, iż ów cmentarz należał do jednej, konkretnej grupy wyznaniowej. Do kogo więc należały szczątki? – Ze wstępnych badań wynika, że byli to młodzi mężczyźni. Ciekawym odkryciem są ślady na szkieletach mówiące o tym, że przed przysypaniem zwłoki były podpalone – tłumaczy archeolog.

– Wstępna hipoteza mówiąca, że są to mężczyźni w wieku poborowym, każe nam wiązać zbiorowe pochówki z tymi, w których zwłoki leżały w nieładzie z wojskowymi. Jednak nie są to polegli zebrani z pola bitewnego, tylko ofiary jakiejś choroby. Najprawdopodobniej z lazaretu, który funkcjonował w Siedlcach – wyjaśnia Andrzej Bryńczak.

Z dostępnych nam informacji wynika, że w grobach prawie wcale nie było śladów umundurowania, butów i guzików, które powinny się zachować w całości bądź też fragmentarycznie. Przy zwłokach znaleziono dewocjonalia, wśród których można było rozpoznać przedmioty związane z minimum dwoma wyznaniami.

Co dalej?

Nieoczekiwane odkrycie cmentarza rodzi pytania o to, czy w przyszłości przy pracach budowlanych możemy się spodziewać podobnych znalezisk. – Przypuszczamy, że skoro na całej odkrytej powierzchni ciągną się groby, to z pewnością znajdują się one w kierunku kolumny toskańskiej i w stronę zachodnią. Nie jesteśmy w stanie powiedzieć jak daleko – wyjaśnia B. Bryńczak, dodając że w przypadku prac ziemnych prowadzonych w okolicy z pewnością będzie zlecany nadzór i prace archeologiczne.

Obecnie prace budowlane przy ul. Niedziałka są wstrzymane do czasu zakończenia wszystkich prac archeologicznych. Jak ostrzegają naukowcy prowadzący wykopaliska, na takie miejsca będziemy natykać się coraz częściej. Ziemia kryje dużo kości z okresów epidemii, powstań i różnych działań zbrojnych z przeszłości. Podobne znalezisko miało miejsce przy pracach przy starym szpitalu na ul. Starowiejskiej. Znalezione szczątki zostały skremowane i pochowane na cmentarzu janowskim. Podobnie będzie i w tym przypadku. – Zebraliśmy wszystkie kości. Zostaną one przebadane i pochowane z udziałem księdza. Pozostawimy tu czysty, jałowy teren na którym bez przeszkód będzie można wznowić przerwane prace budowlane – dodaje archeolog.

Marta Franczak



3 PYTANIA

dr Hanna Mańkowska-Pliszka – antropolog

Co o znalezionych szczątkach można powiedzieć na podstawie badań antropologicznych?

Opracowaliśmy na razie kilka szkieletów i na podstawie tego nie możemy wysnuwać jeszcze ogólnych wniosków. W wyniku dotychczasowych prac ustaliliśmy, że byli to młodzi mężczyźni. Opracowane szczątki wykazują cechy niedożywienia. Są też ślady zaawansowanej gruźlicy. Może to wynikać ze złych warunków bytowania, w jakich przebywali przed zgonem.

Czy pojawiają się teorie dotyczące pochodzenia pochowanych tu osób?

Jest kilka hipotez mówiących, że mogą to być obcokrajowcy. Jednak dopiero po przebadaniu wszystkich szkieletów będzie można cokolwiek o tym powiedzieć. Będziemy starali się to ustalić przy pomocy badań genetycznych.

W jaki sposób można zbadać przynależność danej osoby do konkretnej grupy etnicznej?

Jesteśmy w stanie ustalić to z dobrze zachowanego materiału kraniologicznego, czyli np. z czaszek. Jeśli pojawią się jakiekolwiek wątpliwości, będziemy posiłkować się genetyką. Pobierzemy niewielkie próbki materiału kostnego i spróbujemy sprawdzić czy znajdują się w nich haplotypy charakterystyczne dla jakichś grup etnicznych.

NOT. MF

JAG