Rozmaitości
O apteczkach słów kilka

O apteczkach słów kilka

Zawartość apteczek pierwszej pomocy, używanych przez większość polskich kierowców, nie przydaje się podczas akcji ratunkowej - czytamy na stronach internetowych Mazowieckiej Komendy Wojewódzkiej Policji. Dlaczego?

Większość z nich to atrapy z nieużytecznymi bądź też często przeterminowanymi środkami. Prawo o ruchu drogowym zobowiązuje kierowcę i pasażerów uczestniczących w wypadku drogowym do udzielenia pomocy osobom poszkodowanym. Niezbędne jest wtedy posiadanie w aucie odpowiednio wyposażonej apteczki pierwszej pomocy. Tu dochodzi jednak do pewnego paradoksu, gdyż polskie prawo nie nakłada obowiązku wyposażenia pojazdu w apteczkę. Wyjątkiem są jedynie: autobusy (z pominięciem autobusów komunikacji miejskiej i podmiejskiej), taksówki, pojazdy silnikowe przeznaczone do nauki jazdy i egzaminowania, samochody ciężarowe przewożące osoby poza kabiną kierowcy oraz z pomieszczeniem przystosowanym do przewozu osób.

Polskie prawo nie zobowiązuje kierowców prywatnych samochodów osobowych do przewożenia apteczki pierwszej pomocy, jednak nakazy takie istnieją w większości krajów europejskich. Oznacza to, że każdy wyjazd za granicę wiąże się z koniecznością zakupienia jej. Za brak odpowiednio wyposażonej apteczki grożą mandaty w wielu krajach UE. Spełniająca wymagania norm UE apteczka powinna być wpisana do Rejestru Wyrobów Medycznych. Warunkiem jej wpisania jest m.in. zgodność z wymaganiami dla wyrobów medycznych różnego przeznaczenia określonymi w rozporządzeniu ministra zdrowia z 3 listopada 2004 r. (Dz.U. nr 251, poz. 2514). W innych krajach Europy apteczka, obok pasów bezpieczeństwa i trójkąta ostrzegawczego, stanowi obowiązkowe wyposażenie samochodu osobowego i ten wymóg jest rygorystycznie przestrzegany, np. w Austrii, Chorwacji, Czechach, Niemczech, na Słowacji i Węgrzech.

Jeden z zapisów ministerialnego rozporządzenia mówi, że wyroby medyczne muszą być zaprojektowane i wykonane w sposób eliminujący lub ograniczający ryzyko urazu związane z dającymi się przewidzieć narażeniami środowiskowymi. Wśród zagrożeń wymienione są przyspieszenia. Ratownicy opowiadają, że zdarzały się przypadki, iż wypadająca z auta apteczka spowodowała dodatkowe zniszczenia i urazy. Jednak, mimo zaleceń specjalistów, niewiele apteczek wyposażonych jest w uchwyty, klamry lub rzepy pozwalające trwale umocować je w pojeździe. Jeżeli jest się posiadaczem nowego samochodu, apteczkę można umieścić w specjalnym przeznaczonym do tego celu schowku. Dla pozostałych kierowców producenci mają prostą radę – najbezpieczniej jest włożyć ją do bagażnika lub pod fotel. W jej wyposażeniu (najlepiej w formie hermetycznie zamykanego pudełka) powinny przede wszystkim znajdować się: gotowe opatrunki w różnych rozmiarach (co najmniej po sztuce w każdym rozmiarze); 6 sztuk okładów na rany 10×10 cm; bandaże muślinowe, elastyczne (co najmniej 3 sztuki o różnej długości); trójkątne ręczniki, białe – do mocowania itd. (zalecane 4 sztuki); ręcznik opatrunkowy, metalizowany, 40×60 cm, wykorzystywany przy rozległych poparzeniach/ranach; 3 plastry z opatrunkami 10×6 cm; plaster na szpulce 5 m x 2,5 cm służący do mocowania okładów; folia ratunkowa, srebrna lub złota – zapewniająca ochronę przed zimnem i utrzymująca ciepło (szok); nożyczki nadające się również do przecinania pasów; ręcznik do sztucznego oddychania – w celu ratowania metodą usta-usta; 6 rękawiczek gumowych; instrukcja postępowania w przypadkach pierwszej pomocy (z przewagą grafiki nad tekstem); wykaz telefonicznych numerów alarmowych.

Zgodnie z wytycznymi Grupy Roboczej Rady Ekonomicznej i Społecznej ONZ oraz zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia, Międzynarodowej Federacji Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca zaleca się, aby każdy kierowca posiadał w samochodzie apteczkę pierwszej pomocy.

Leszek Sawicki