O katastrofie i problemach Polaków
Wizyta szefa parlamentarnego zespołu badającego tragedię smoleńską odbyła się 28 listopada i zgromadziła setki osób zainteresowanych wydarzeniami z kwietnia 2010 r. Spotkanie zdominował temat katastrofy TU-154M, którą poseł PiS nazwał zbrodnią. Podczas wystąpienia zapoznał zgromadzonych z częścią materiałów dowodowych, zgromadzonych przez parlamentarną komisję.
– Dzisiaj wiemy, że doszło do eksplozji, dlatego teraz możemy szukać sprawcy tej zbrodni. Myślę, że to kwestia kilku miesięcy i wszystko się wyjaśni – przekonywał A. Macierewicz. Stwierdził, że konieczne jest powołanie komisji międzynarodowej, bo ta tragedia wyraźnie przerasta władze Polski i Rosji. Zaznaczył, że jeśli nasze państwo nie wyjaśni przyczyn wydarzeń z 10 kwietnia 2010 r., straci szacunek wobec innych narodów. Poseł podkreślał, iż jego komisja dotarła do kilkunastu osób, które widziały i słyszały moment katastrofy samolotu, na pokładzie którego podróżował prezydent i pozostałe 95 osób. Świadkowie zeznali, że widzieli wybuch i moment, w którym od TU-154 odrywał się ogon.
A. Macierewicz udowadniał, że samolot rozpadł się nie dlatego, iż uderzył w ziemię. Według niego, upadek był spowodowany wcześniejszym wybuchem, do którego doszło w czasie lotu.
Podczas spotkania poseł wypowiadał się także na temat rządzącej partii. Podejmował kwestie związane z problemami systemu opieki zdrowotnej, negocjacjami w sprawie budżetu Unii Europejskiej i podniesieniem wieku emerytalnego. Na końcu organizatorzy przewidzieli czas na pytania i indywidualne rozmowy. A. Macierewicz przyjechał do Białej Podlaskiej i Międzyrzeca na zaproszenie posła Adama Abramowicza.
Agnieszka Wawryniuk