Region
Źródło: MK
Źródło: MK

O kryzysie, zdrowiu, rolnictwie…

28 kwietnia miasto odwiedził Przewodniczący Klubu Parlamentarnego „Prawo i Sprawiedliwość” Przemysław Gosiewski. Spotkanie odbyło się w godzinach popołudniowych w sali konferencyjnej Radzyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej przy blisko stuosobowej frekwencji.

Byłego wicepremiera powitał radzyński poseł PiS Jerzy Rębek wraz z przewodniczącym zarządu powiatowego partii Andrzejem Dzięgą. Spotkanie poświęcone było trzem blokom tematycznym, tj. kryzysowi gospodarczemu, służbie zdrowia i rolnictwu, w aspekcie poczynań rządu i polityki koalicji rządzącej z punktu widzenia i z komentarzami przedstawiciela największej partii opozycyjnej w Sejmie. W drugiej części przewidziano dyskusję i udzielanie odpowiedzi na pytania z sali.

Na wstępie jednak poseł Gosiewski wyjaśnił powód, dla którego odwiedził Lubelszczyznę. Było nim seminarium w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, poświęcone poszerzaniu dostępu absolwentom wydziałów prawa polskich uczelni do zawodów prawniczych. Zasygnalizował wysoce niepokojącą tendencję praktykowaną przez środowiska korporacyjne do hamowania „dopływu świeżej krwi” do tych zawodów, co przy ogromnym zapotrzebowaniu społecznym na usługi prawnicze i przy przeciążonych sprawami sądach jest działaniem niezrozumiałym i wręcz szkodliwym dla interesu państwa oraz jego obywateli. Padły liczby, w sposób wręcz szokujący ilustrujące stan zapaści w polskim wymiarze sprawiedliwości, który we wszystkich statystykach na tle krajów „starej” Unii Europejskiej plasuje się na szarym końcu. Przytoczyć warto choćby jeden. Otóż w zachodnich krajach członkowskich UE jeden adwokat przypada na kilkuset obywateli, podczas gdy w Polsce na jednego mecenasa oczekuje ponad pięć tysięcy potencjalnych klientów. W tym samym czasie dziesiątki tysięcy absolwentów wydziałów prawnych polskich uczelni nie może podjąć pracy w wyuczonym zawodzie, gdyż poprzez absurdalny system aplikacyjny, stworzony przez środowiska korporacyjne, uniemożliwia im się wykonywanie wyuczonego zawodu. Wynikiem tego stanu rzeczy jest wysoka cena usługi prawniczej i długotrwałość przebiegu procesu sądowego.

Potrzebę zmian w tej sferze widać i w środowisku radzyńskim. Ilustrują to kolejki petentów oczekujących na bezpłatną poradę prawną w biurze posła Rębka, który już ponad rok temu wyszedł z taką ofertą i zamierza ją kontynuować przy pomocy profesjonalnego radcy prawnego.

Trzy zasadnicze tematy spotkania, a więc: kryzys, służba zdrowia i rolnictwo, zaoferowane przez przewodniczącego Gosiewskiego dostarczyły wielu zaskakujących informacji i skłoniły słuchaczy do ożywionej dyskusji. Nie sposób w krótkiej notatce zrelacjonować szczegółów, warto jednak zasygnalizować choćby główne akcenty, do których zaliczyłbym: lekceważenie przez koalicję PO-PSL symptomów nadciągającego w ubiegłym roku kryzysu, spóźnione i nieudolnie realizowane działania zabezpieczające przed nim, brak należytej troski o tych, których kryzys dotyka najboleśniej (emeryci, renciści, bezrobotni), kolesiostwo i protekcjonizm polityczny ekipy rządzącej (sprawa senatora Misiaka), pozoranctwo w działaniach i zbyt małe angażowanie środków budżetu państwa w programy osłonowe dla najsłabszych grup społecznych (likwidacja całych gałęzi przemysłu, jak cukrownictwo czy elementy przemysłu zbrojeniowego i przemysł stoczniowy), zastraszająco niski stopień wykorzystania funduszy unijnych w roku 2008.

Zainteresowanie wzbudził temat przekształceń szpitali w spółki prawa handlowego oraz prywatyzacja i wydzierżawianie przez starostwa takich placówek, jak szpital w Radzyniu. Poseł Gosiewski wszystkie referowane zagadnienia ilustrował przykładami z polskiej rzeczywistości i, przedstawiając zastrzeżenia oraz niebezpieczeństwa związane z traktowaniem ludzkiego zdrowia i życia jak towaru, posłużył się przykładem szpitala w Jędrzejowie, w swoim okręgu wyborczym, gdzie przejęta przez przedsiębiorcę branży masarskiej placówka przestała świadczyć usługi „nieopłacalne”, a skupiła się na tych, z których ma zysk. Zachęcał do aktywności społecznej w obronie żywotnych interesów środowisk zawodowych i właściwie pojętego prawa do konstytucyjnego (równego) traktowania wszystkich obywateli.

Sfera spraw związanych z rolnictwem wzbudziła nie mniejsze emocje, a bogato ilustrowana przykładami wypowiedź o braku sensownej polityki rolnej w kraju oraz nadzwyczajnej uległości naszego rządu z PSL-em w składzie wobec wymagań od naszego rolnictwa i nierównego traktowania polskiej wsi i jej ludzi w realiach wspólnej polityki rolnej UE (dotowanie, limity produkcyjne, interwencjonizm w skupie, eksport i import produktów rolnych).

Zbliżając się do konkluzji, trzeba zaznaczyć, co zresztą podniósł jeden z dyskutantów z sali, iż spotkanie miało charakter merytoryczny, że wskazując na błędy czy niedociągnięcia aktualnej koalicji rządzącej, poseł Gosiewski przeciwstawiał im pomysły i propozycje na ten sam temat swojej partii, które pozwalały uniknąć błędów lub po prostu lepiej, uczciwiej, mądrzej i z większą troską o obywateli dany problem rozwiązać, reformę przeprowadzić, cel założony osiągnąć.

Na koniec zaapelował on o udział w zbliżających się wyborach do Europarlamentu. Zwrócił uwagę na kruczki prawne obowiązującej ordynacji, która promuje miejscami dla swoich przedstawicieli okręgi aktywne i odbiera przedstawicieli biernym. Zachęcał do głębokich przemyśleń przed aktem głosowania, by wybrać ludzi autentycznie odpowiedzialnych i prawych. By już nigdy nie doszło do sytuacji, jaka miała miejsce w Europarlamencie podczas głosowania za przyjęciem kandydatury rotmistrza Pileckiego jako symbolu walki z totalitaryzmami dla całej Unii Europejskiej i kiedy to eurodeputowani z Polski, reprezentujący Platformę Obywatelską i PSL, głosowali przeciwko tej kandydaturze.

Marek Korulczyk